W Ewangelii Jana w 4 rozdziale mamy opisane spotkanie Pana Jezusa z Samarytanką. Nasz Pan niczym Boaz przemawia życzliwie do cudzoziemki, a więc Samarytanki, pogardzanej przez Żydów Rozmawia z nią przy studni i obiecuje dać jej wody, aby nigdy więcej nie była spragniona (J 4:14):
J
4:14-15: Ale kto napije się wody, którą Ja mu dam, nie będzie
pragnął na wieki, lecz woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody
wytryskującej ku żywotowi wiecznemu. Rzecze do niego niewiasta: Panie, daj mi
tej wody, abym nie pragnęła i tu nie przychodziła, by czerpać wodę.
Ta scena, obecność studni, wody to symboliczny obraz miłości Chrystusa wobec Kościoła.
Podobną historię widzimy w Księdze Rut: historię miłości Bożej wobec wielonarodowego
Kościoła. Mamy historię Oblubieńca (Boaza), który przyjmuje i zaopatruje w
wodę, a następnie poślubia Rut, która jest obrazem Kościoła.
Boaz dobrze naśladuje Boga w tym, jak Bóg kocha swój lud poprzez Prawo, które nam dał. Bóg kocha okazywać dobro i to ponad miarę. Bóg kocha przygniatać nas swoją hojnością i łaską. Postawa Boaza dobrze to ilustruje.