OBRZEZANIE I CHRZEST
Obrzezanie i chrzest nie są dokładnymi odpowiednikami, ale są blisko siebie (Kol 2:11). Łączy ich kilka rzeczy:
- jedno i drugie jest Bożą pieczęcią i znakiem usprawiedliwienia
- jedno i drugie jest znakiem udzielanym dorosłym wyznającym wiarę oraz ich dzieciom (wszystkim domownikom)
- jedno i drugie jest znakiem inicjacji, włączenia do wspólnoty ludu Bożego
- jedno i drugie wskazuje za duchową rzeczywistość: konieczność obrzezania serca (obrzezanie) i oczyszczenia serca (chrzest)
- oba są znakiem przynależności do Kościoła i w widzialny sposób oddzielają Boży lud od świata
- obrzezanie symbolizuje odcięcie starego i początek nowego życia. Chrzest również symbolizuje oddzielenie od starego i początek nowego życia,
- i w końcu zarówno obrzezanie jak i chrzest oznajmiają i przypominają o Bożych obietnicach zbawienia
dla tych, którzy odpowiadają wiarą na Boży znak.
Obrzezanie było znakiem i pieczęcią Chrystusa, który miał przyjść,
zaś chrzest jest znakiem i pieczęcią Chrystusa, który przyszedł.
Oba znaki świadczą o Bożej łasce, obietnicach przymierza, dziele Jezusa, niekoniecznie
zaś o stanie serca tych, którzy je otrzymują.
Oczywiście istnieją ważne różnice
między obrzezaniem a chrztem, które wiążą się z większą chwałą i lepszymi
obietnicami Nowego Przymierza, ale podstawowe znaczenie obu znaków jest
podobne.
ABRAHAMOWIE W KOŚCIELE
Pamiętając o znaczeniu obrzezania, zwróćmy uwagę na fakt, że Abraham został usprawiedliwiony przed obrzezaniem. Można to przyrównać do ludzi, którzy nie zostali ochrzczeni w dzieciństwie i nawracają się w wieku dorosłym. Jeśli zginą w wypadku samochodowym po nawróceniu, ale bez chrztu, to czy pójdą do nieba? Jeśli zaufali Chrystusowi to oczywiście, że tak! Nie wierzymy w zbawienie przez wiarę plus chrzest albo, że Abraham został usprawiedliwiony przez wiarę plus obrzezanie.
To samo mówimy o chrzcie. Jeśli ktoś nawrócił się nie mając chrztu, owszem, zostanie zbawiony zgodnie z Bożą obietnicą, że zbawienie jest wyłącznie przez wiarę. Czy to oznacza, że taka osoba może mówić: W takim razie chrzest jest mi niepotrzebny, bo nic nie dodaje do mojego zbawienia? Oczywiście nie. Chrzest jest nakazem Pańskim (Mt 28:18-20).
Ci, którzy wyznawali wiarę, byli chrzczeni. Jeśli mieli dzieci to byli chrzczeni wraz z całym domostwem, a więc był to ten sam schemat Bożego działania co wcześniej od czasów Abrahama: Bóg włączał do wspólnoty przymierza wyznających wiarę oraz ich dzieci. W Nowym Przymierzu Bóg nie odebrał dzieciom przywileju bycia uczestnikami przymierza i częścią Kościoła.
Jeśli zatem ktoś uwierzył przed chrztem, został usprawiedliwiony przez wiarę. Po tym jak uwierzył, powinien zostać ochrzczony. Taka osoba jest wyznawcą Boga tak jak Abraham: uwierzył w Boga, a potem został obrzezany.
IZAAKOWIE W KOŚCIELE
Oczywiście byłby to absurd! Nikt w Starym Testamencie nawet o tym nie myślał, choćby dlatego, że fizycznie było to niemożliwe. Ale nie był to jedyny powód. Najważniejszym było to, że człowiek nie powinien i nie może poprawiać lub negować Bożych pieczęci!
Niestety w przypadku chrztu niektórzy nasi bracia próbują to robić. Uwierzyłeś Bogu po otrzymanym znaku od Niego, po chrzcie? Biblia naucza, że nie musisz, a nawet nie powinieneś się chrzcić ponownie. Dlaczego? Ponieważ Bóg nadał ci znak, którego skuteczność nie jest zależna od twojego wieku ani tego kiedy się nawróciłeś. Biblia nie staje się Słowem Bożym, dopiero gdy się nawracasz i zaczynasz w nią wierzyć. Chrzest nie staje się Bożą pieczęcią dopiero gdy zaczynasz w to wierzyć. Komunia jest staje się duchowym pokarmem dopiero, gdy zaczynasz w to wierzyć.
Paweł naucza: Jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest (Efezjan 4:5). Nie ma znaczenia czy ktoś uwierzył Bogu przed obrzezaniem jak Abraham czy po nim jak Izaak. Nie ma to znaczenia dla ważności samego znaku. Ważna jest wiara. W Kościele są wierzący „Abrahamowie” i wierzący „Izaakowie”. Jedni zostali ochrzeczni w wieku dorosłym, inni w niemowlęctwie. Jedni uwierzyli jako dorośli, inni jako dzieci.
I chwała Bogu za to!