Co więcej, odbyli długą drogę, by pokłonić się i złożyć dary... małemu dziecku.
Najwidoczniej nie znali współczesnych mitów i wierzyli, że niemowlęta są świadome, a także, że gesty oraz rytuały wobec nich *mają znaczenie*.
Nie czekali aż Jezus osiągnie wiek dojrzałości.
Słowa, pocałunki wobec niemowląt mają znaczenie. Każdy rodzic mówi do nich, nosi na rękach, przytula, a niemowlęta bardzo wcześnie odróżniają głos i twarz mamy od obcych.
Mędrcy uczą nas m.in. tego, by nie traktować niemowląt jako "nieświadomych" ludzi, a gestów i symboli wobec nich jako pustych, nieznaczących - zarówno tych Bożych jak i ludzkich.
foto: William Brassey Hole, Three Kings worship Christ