Dziewicze narodziny są osądem wszystkich ludzkich wysiłków zmierzających do samozbawienia, naszych dumnych roszczeń, że możemy naprawić świat środkami politycznymi, technologicznymi lub edukacyjnymi. Jeśli świat ma być naprawiony, to Bóg musi wejść w świat z zewnątrz, ponieważ wszystko, co pochodzi z wnętrza ludzkości, jest grzeszne i słabe.
I to musimy sobie przypominać w czasach takich jak dzisiejsze. Kiedy słyszymy, że religia to starodawne przesądy, że chrześcijaństwo nie pasuje do rozwijającej się technologii, możemy zadać pytanie: czy wszystko, w co nowoczesny człowiek wierzy, uczyniło człowieka szczęśliwym i prawdziwie wolnym od grzechu, zła?
Człowiek wciąż będzie szukał eliksiru na wieczne szczęście i wieczne życie bez Boga. Ale prawda jest taka, że Boże Narodzenie jest ważne, ponieważ przypomina nam, że ratunek dla człowieka albo przyjdzie z zewnątrz, albo człowiek jest całkowicie zgubiony.