środa, 20 listopada 2024

Płeć "społeczna" vs. płeć biologiczna?

"Po drugie, płeć społeczna zostaje oddzielona od płci biologicznej i psychologia okazuje się ważniejsza od biologii. Język tych definicji to język osobistych odczuć, indywidualnego doświadczenia i wewnętrznego odczuwania. Osobistym odczuciom przyznaje się autorytet tak wielki, że trudno sobie nawet wyobrazić, by ktokolwiek mógł zakwestionować czyjś pogląd na temat własnej tożsamości, nie będąc natychmiast oskarżony o opresyjność, czy o jeszcze gorsze rzeczy.

Po trzecie, z powyższych założeń wynika, że płeć jest "określona" przy urodzeniu i nie ma nic wspólnego z płcią społeczną. Krótko mówiąc, wszelkie rozstrzygnięcia dotyczące płci dziecka, oparte na cechach fizycznych, dokonywane przez lekarzy, położne czy rodziców, należy uznać za całkowicie prowizoryczne i tymczasowe; co więcej, są one elementem potencjalnie obcej tożsamości, narzucanej prawdziwej tożsamości dziecka. Choć Zasady (z) Yogyakarty nie idą tak daleko, niektórzy aktywiści transseksualizmu odwołują się do tej logiki, postulując podawanie dzieciom blokerów dojrzewania, dopóki nie będą na tyle duże, by móc wybrać własną płeć".

Carl Trueman, Nowy wspaniały świat, Wydawnictwo MW, Kraków 2024, s. 175-176.