czwartek, 1 sierpnia 2024

Literacka struktura całej Biblii - James B. Jordan

W tym eseju zastanowimy się nad strukturą całej Biblii jako jednego Słowa Bożego. Po pierwsze, jest tylko jedna Biblia, nie dwie. Choć dzielimy Biblię na Stary i Nowy Testament, podział ten ma znaczenie nie większe niż ten na rozdziały i wersety czy podział Księgi Królewskiej na dwie części. Biblia nigdy nie uczy nas, że istnieją dwa "testamenty". Są tylko "pisma". Biblia jest niczym jeden długi utwór muzyczny z różnymi splatającymi się motywami, ale nie podzielony na dwie części. To my, jako Kościół, podzieliliśmy Biblię dla wygody. 

Od tego musimy zacząć. Tylko dobrze o tym fakcie pamiętając, jesteśmy w stanie rozpocząć rozmowę o niektórych podziałach wewnątrz Biblii. Oczywiście Kościół nie popełnił błędu, zauważając, że pierwsza część Biblii napisana jest po hebrajsku, a późniejsza po grecku. Nie był też w błędzie, gdy spostrzegł, że grecka część Biblii stanowi finał opowieści i odkrywa nadejście Nowego Stworzenia. Nie ma nic złego w mówieniu o Starym i Nowym Testamencie, o ile nie uznajemy, że istnieją dwie Biblie. 

Możemy też zauważyć, że hebrajskie Pisma składają się z 22 ksiąg, co odpowiada liczbie liter w hebrajskim alfabecie. 22 księgi otrzymujemy pamiętając o tym, że I i II Samuela to jedna księga, tak jak I i II Królewska. Jako że ostatni werset II Kronik powtórzony jest jako pierwszy werset Ezdrasza, a Księgi Ezdrasza i Nehemiasza zawsze, od czasu napisania, uznawane były za jedną księgę, jasne jest, że I i II Kronik, Ezdrasza oraz Nehemiasza stanowią jedną księgę, którą możemy nazwać Większymi Kronikami. Księga Jeremiasza oraz Lamentacje (Treny) stanowią jedną księgę, co ukazuje nam struktura całości (osobiste lamentacje Jeremiasza z początku są odzwierciedlone przez zbiorowe lamentacje miasta-oblubienicy na końcu). Wreszcie, tak zwane księgi Mniejszych Proroków stanowią jedną księgę z jedną tematyczną linią historii - Księgę Dwunastu. 

Dwadzieścia dwie księgi odpowiadające 22 literom języka, którego Bóg użył do ich spisania, są dosyć jasnym Boskim projektem. Greckie Pisma (Nowy Testament) zbudowane są z 27 ksiąg, co równa się 3 3 , również w oczywisty sposób istotnej z biblijnego punktu widzenia liczbie i równie oczywiście zgodnie z Boskim projektem. Jednakowoż suma ksiąg wynosi 49, a więc 7 x 7 i jest to ewidentnie najważniejsza liczba. Bóg pragnie, abyśmy przyjmowali Biblię jako jedną księgę. 

Kościół ma za sobą długą i smutną historię czynienia podziału Biblii na Stary i Nowy Testament bardziej istotnym niż być powinien. W niektórych liturgiach hebrajskie Pisma wcale nie są czytane, gdyż wymaga się jedynie fragmentów z Ewangelii i Listów. Wielu teologów traktuje Nowy Testament jako ważniejszy niż Stary, mimo, że jest on 5 razy krótszy od Starego i nie może być zrozumiany inaczej, niż jako finał opowieści rozpoczętej w Księdze Rodzaju. Wiele grup w Kościele nauczało, że Stary Testament to tylko interesujące informacje, podczas gdy to Nowy Testament stanowi autorytet dla Kościoła, chociaż Jezus powiedział, iż nie przyszedł wymazać prawa i proroków, a Paweł, że wiara nie wymazuje prawa, tylko je ustanawia. 

Chrześcijańscy badacze i nauczyciele akademiccy niemal zawsze oddzielają studiowanie Starego Testamentu od Nowego. Niewielu zajmuje się powiązaniami między nimi. Mamy wiele publikacji o Starym Testamencie i ich odpowiedników o Nowym Testamencie, lecz niepokojąco mało mówiących o obu. 

Co najgorsze, niektórzy reformowani myśliciele, w szczególności Meredith Kline, postulują jakoby te dwa "testamenty" tworzyły dwa oddzielne kanony. Kanon to zasada. Pierwotnie słowo to oznaczało po prostu listę, a więc kanon Biblii to lista ksiąg w Biblii. Z czasem zaczęło jednak oznaczać listę tego, co ma autorytet. Kline i jego zwolennicy odchodzą od całej historii Chrześcijaństwa głosząc, że Bóg zastąpił stary kanon Starego Testamentu nowym kanonem - Nowym Testamentem. 

To niedorzeczne. Sugeruje bowiem, że nie było żadnego kanonu ani zasady dla wiernych Starego Stworzenia do momentu ukończenia Większych Kronik i/lub Księgi Malachiasza. Oczywiście, ci ludzie powiedzieliby, że kanon był rozbudowywany na przestrzeni wieków, poczynając od Księgi Rodzaju i kończąc na Malachiasza. Jednak jeśli tak jest, to nie mają powodu uważać, że zakończył się na Księdze Malachiasza. Bez wątpienia jedyny kanon Biblii nie skończył się aż ostatnia z ksiąg greckich Pism, prawdopodobnie Objawienie, nie została ukończona. 

Poza tym, co właściwie oznacza dla nas "kanoniczność" Nowego Testamentu? Czy chodzimy do Świątyni, jak Jezus i Paweł? Czy składamy śluby nazyreatu, jak to uczynił Paweł? Czy mamy najpierw udawać się do Żydów, do synagogi, za każdym razem, gdy zakładamy Kościół w nowym miejscu? Czy wciąż mamy cudowne dary języków i proroctwa? Nie, oczywiście, że nie. Musimy dokonywać interpretacji tekstu Nowego Testamentu, stosując go w Kościele i musimy dokonywać tego samego rodzaju interpretacji, stosując tekst Starego Testamentu. 

Niektórzy powiedzą teraz: "Tak, ale między Malachiaszem a Mateuszem Bóg milczał przez czterysta lat", To prawda, jednak nie był to pierwszy długi okres milczenia. Między Księgą Jozuego a Sędziów i Rut upłynęło kilkaset lat. Również między pismami Salomona a Księgą Izajasza minęło ponad dwieście lat. Z tego wynika, że mamy nie dwa, a cztery testamenty. I to jest bardzo ważne. 

Pierwszy "testament" jest kapłański, złożony z ksiąg od Rodzaju do Jozuego. Drugi "testament" jest królewski, złożony z Księgi Sędziów, Rut, Samuela, Psalmów i czterech ksiąg mądrościowych oraz zapewne narracji Salomona wprowadzonej później w Księdze Królewskiej. Trzeci "testament" jest proroczy, złożony z pozostałych hebrajskich Pism. Czwarty “testament” opowiada o trwającej w Duchowej chwale i zmartwychwstałej ludzkości w Chrystusie. 

Spotkaliśmy się już z tą sekwencją podczas naszego studium przymierza: wpierw kapłan, następnie król, potem starszy-prorok i wreszcie pełna dojrzałość po drugiej stronie śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Możemy zauważyć tę sekwencję również w czterech twarzach cherubinów. Wół jest kapłański, stanowi ofiarę przebłagalną za grzechy Najwyższego Kapłana (Kapłańska 4). Wół idzie naprzód, tak jak jest mu nakazane. Lew jest królewski, jak lew Judy. Wyskakuje przed siebie, przejmując przywództwo i władzę. Orzeł szybuje na wysokości i jest proroczy (Objawienie 8:13, gdzie poprawnie, w bliższym tłumaczeniu, mowa o orle, nie aniele). Wreszcie, człowiek jest ponad wszelkim stworzeniem. 

W Księdze Kapłańskiej 8 namaszczone zostają prawe uszy, prawe kciuki i wielkie palce u prawych stóp kapłanów. Ta sekwencja zdaje się być analogiczna. Tak, mowa o kapłanach, ale mowa także o reprezentantach Izraela jako całości, niosących ze sobą również jego królewski i proroczy aspekt. Ucho kapłana jest otwarte na Boże słowo, które ten potem wykłada ludowi. Król jest człowiekiem działania; stąd namaszczona dłoń. Prorok wędruje z miejsca na miejsce, służąc nie tylko w Izraelu, ale i wśród narodów; stąd namaszczona stopa. 

Cztery Ewangelie odpowiadają tejże sekwencji. Mateusz prezentuje Jezusa jako nowego Mojżesza, Marek jako nowego Dawida, a Łukasz jako nowego proroka. U Mateusza Jezus głównie głosi kazania. U Marka głównie dokonuje czynów władzy (cudów). Łukasz kładzie nacisk na wędrówki Jezusa, poświęcając "łukaszowej opowieści wędrówki" całą drugą połowę swojej Ewangelii. Więc, Mateusza jest kapłańska, jak wół. Marka jest królewska, niczym lew. Łukasza jest prorocza, tak jak orzeł. Jan przechodzi w swojej Ewangelii dalej, prezentując Jezusa jako dojrzałego człowieka, pełen obraz i podobieństwo Boga. 

Powrócimy jeszcze później do powiązań z cherubinami. Teraz spróbujemy zrozumieć, że Biblia jest napisana i uporządkowana w sposób złożony teologicznie. Cztery duże grupy ksiąg odpowiadają czterem fazom życia człowieka, czterem twarzom cherubinów, czterem Ewangeliom i tak dalej. 

Fakt, że Biblia składa się z 49 ksiąg zaprasza nas do rozważenia innego sposobu myślenia o jej strukturze. Składa się z siedmiu bloków ksiąg. Zauważmy, że mamy siedem powszechnych ("katolickich") listów (właściwie listów do obrzezanych): Jakuba, 1 i 2 Piotra, 1, 2, i 3 Jana, oraz Judy. Licząc Hebrajczyków (patrz 2 Piotra 3:15-16), jest czternaście listów Pawła. To są ostatnie trzy grupy siedmiu. Centralną grupę siedmiu rozpoczynają Większe Kroniki, rozpoczęte od Adama i dobiegające końca później w historii niż jakakolwiek inna księga poprzez listę kapłanów (Nehemiasza 12:10-11), przez co tworzą wprowadzenie do Ewangelii. Pozostałe księgi to cztery Ewangelie, Dzieje Apostolskie (Łukasza część 2) i Objawienie (Jana część 2). 

To daje nam trzy grupy siedmiu ksiąg w Starym Testamencie. Podczas
dłuższych rozważań tego tematu doszedłem do ogólnego wniosku, że te
księgi łączą się w następujący sposób:


Ten wprowadzający esej nie jest miejscem na wchodzenie w powody tych list i korelacji. Czytelnika pragnącego poszerzyć swoją wiedzę zapraszam do zaopatrzenia się w moje szersze studium. To, co dla nas istotne na ten moment to zauważenie, że Bóg napisał Biblię w siedmiokrotności siedmiu ksiąg, a także że w Jego wielkie dzieło wbudowane jest kilka struktur, nawet jeśli nie jesteśmy w stanie ich wszystkich zrozumieć. 

Podsumowując: hebrajskie Pisma składają się z 22 ksiąg, stanowiących analogię do 22 liter hebrajskiego alfabetu. Zastosowanie alfabetu jako porządkowej struktury literackiej możemy zauważyć w wielu psalmach oraz w Lamentacjach 1-4, a więc nie powinno nas to dziwić. Być może nawet każda nazwa hebrajskiej litery odpowiada jednej księdze? 

Nowy Testament składa się z trzech razy trzy razy trzy ksiąg. 

Biblia jako całość składa się z czterech dużych “testamentów”, które przechodzą z kapłana do króla, z króla do proroka, i z proroka do pełnej dojrzałości. 

Biblia jako całość składa się również z siedmiu razy siedem ksiąg, uporządkowanych w grupy siedmiu.

____________

James B. Jordan jest reformowanym teologiem, autorem wielu książek nt. teologii, liturgii, biblistyki. Jest honorowym wykładowcą w Theopolis Institute. 

tłum. Mikołaj Woźny