Oczywiście księża i pastorzy są różni i mogą mieć różne "odchyły" lub grzechy. Nie byłoby sprawiedliwe, gdybyśmy całe Kościoły oceniali na podstawie pojedynczych wybryków tego czy innego księdza.
Tu jednak sytuacja jest zupełnie inna.
Jestem bowiem przekonany, że mimo oczywistego i publicznego odstępstwa od Słowa Bożego - owi księża i pastorzy pozostaną na swoich urzędach w swoich Kościołach bez żadnego nawrócenia.
Innymi słowy: niemoralność i odstępstwo są akceptowane w ich Kościołach, a owi duchowni w dalszym ciągu będą nauczali, prowadzili nabożeństwa i sprawowali sakramenty.
Jest to tym bardziej smutne, że mam przyjaciół i dobrych znajomych w tych wyznaniach. Niektórzy mają poważne, uzasadnione rozterki i konflikt sumienia, widząc co się dzieje w ich Kościele.
O teologii danego Kościoła praktyka mówi o wiele więcej niż teoria.
Dlatego ze smutkiem stwierdzam:
R.I.P. Kościół Rzymskokatolicki
R.I.P. Kościół Ewangelicko-Augsburski
R.I.P. Kościół Ewangelicko-Reformowany