Przejawem niedojrzałości dzisiejszego Kościoła jest nie tylko brak ostrości w tym względzie, ale – co miało miejsce już kilka razy – porównywanie dyskusji o Trójcy Świętej do np. tematu chrztu, nazywanie ją „biciem piany”, dyskusjami o drugorzędne kwestie.
Porównywanie dyskusji o Trójcy do dyskusji o sakramentach to kolejny dowód i przejaw niedojrzałości Kościoła w ocenie różnic, wagi obu tematów.
W Kościele Powszechnym jest miejsce na baptystów, prezbiterian, luteran, zielonoświątkowców, metodystów. Ale nie ma miejsca w Kościele na antytrinitarzy: mormonów, świadków Jehowy, unitarian, badaczy Pisma czy innych epifanistów. To nie są grupy chrześcijańskie, ponieważ odrzucają boskość Jezusa i osobowość Ducha Świętego, a więc prawdę o Trójcy Świętej.