To samo Jezus czyni w każdą niedzielę, ilekroć gromadzimy się jako Kościół. Otwiera przed nami Pisma, abyśmy je rozumieli i zaprasza nas do Stołu Pańskiego, abyśmy Go poznali. W ten sposób otwiera również nasze serca, abyśmy Mu ufali i Go kochali.
Co ciekawe, umysł uczniów był cały czas zaciemniony, nawet gdy
Jezus mówił im o Pismach proroków, które zapowiadały zmartwychwstanie Mesjasza. Poznali Go chwilę później po tym, jak łamał chleb.
Lekcja jest prosta: potrzebujemy zarówno Pisma Świętego, jak i Stołu. Potrzebujemy Słowa i sakramentu. Nasza obecność na nabożeństwie jest wyznaniem: Boże, pragnę twojego pouczenia, twojej mądrości, ale i twojego pokarmu. Nie chcę jedynie słyszeć o twoich dobrych darach, lecz również je spożywać.
Dlatego bierz i jedz. Bierz i pij.
Oto ciało i krew Jezusa wydane za nasze grzechy.