Zdecydowanie przeciwstawiam się dziewiętnastowiecznemu wyobrażeniu zniewieściałego anioła. Według mnie każdy anioł pojawiający się w Piśmie Świętym wzbudzał strach, dlatego istoty te zawsze rozpoczynały swą mowę słowami: "Nie lękaj się". Z drugiej strony Zmartwychwstały Pan wzbudzał przerażenie jedynie wówczas, gdy omyłkowo brano Go za ducha, czyli gdy nie rozpoznano w Nim zmartwychwstałego Jezusa. Działo się tak dlatego, że w najbardziej pozytywnym znaczeniu jesteśmy bliżsi Jemu niż aniołom - po części dlatego, że dzielił z nami ludzka naturę, po części zaś dlatego, że każde stworzenie jest bliższe swojemu Stwórcy niż innym stworzeniom, stojącym wyżej niż ono.
C.S. Lewis, Listy do nieznajomej