Wielu współczesnych ewangelicznych chrześcijan to teologiczni i praktyczni anabaptyści:
- lekceważące podejście do historii i teologicznego dziedzictwa Kościoła,
- negowanie Bożego działania poprzez sakramenty Kościoła (Chrzest i Komunia),
- oczekiwanie na rychłe powtórne przyjście Chrystusa,
- arminianizm,
- antyliturgiczność,
- negowanie chrztu niemowląt i wraz z tym
- członkostwa małych dzieci w Kościele,
- wiara w sny i wizje,
- radykalne oddzielenie Starego Testamentu od Nowego,
- pacyfizm, zakaz przysiąg i służby wojskowej,
- separacja od wpływu na świat: kulturę, edukację, prawo, politykę.
Kiedyś moje przekonania były anabaptystyczne pod wieloma względami.
Nie wspominam o tym, by z nimi tutaj polemizować (choć się z nimi nie zgadzam). Wspominam o tym, ponieważ warto mieć świadomość, jakie są historyczne korzenie naszych przekonań i kto je podzielał. Oczywiście zachęcam do poznawania teologii Kościołów reformacji, którą uważam za najwierniejsze Biblii zrozumienie Bożego Słowa.
Np. w naszym Kościele podczas niedzielnych popołudniowych katechez (dla dorosłych i młodzieży) zaczęliśmy omawiać Belgijskie Wyznanie Wiary (1561 r.).
Chcesz posłuchać? Masz pytania w powyższej kwestii? Napisz: bartosik7@gmail.com