Jak to będzie wyglądało?
Będzie to nowa ziemia i nowe niebo. Będzie to nowe Jeruzalem zstępujące na odnowioną ziemię (Obj 21-22).
Zapowiedzią i obrazem tej rzeczywistości jest Chrystus. W Nim ujrzeliśmy Boga, który zstąpił z nieba, by stać się człowiekiem. W Nim niebo łączy się z ziemią.
Nie będziemy więc niematerialnymi duszkami fruwającymi w przestworzach. Otrzymamy nowe ciała i będziemy żyli wiecznie na nowej ziemi poślubionej z niebem, z Bogiem pośród nas. Zniknie śmierć, choroby, krzyk, ból, cierpienie, grzech...
Możemy żyć nadzieją na spotkanie z naszymi bliskimi, którzy zasnęli w Chrystusie i są teraz w niebie.
Możemy żyć również nadzieją na spotkanie tam z naszymi czworonożnymi pupilami, ponieważ celem dzieła Chrystusa jest odnowienie wszelkiego stworzenia. Również stworzenie dotknięte skażeniem z powodu grzechu Adama boleje i wzdycha wyczekując odkupienia.
Będziemy tam doświadczali materialnych radości w jeszcze większym stopniu aniżeli obecnie. Lubisz radosną muzykę, taniec, dobre wino, sport, podróże...? Na odnowionej ziemi nie zostanie Ci to odebrane. Przeciwnie. Przygotuj się na coś dużo wspanialszego.
Lecz głównym powodem naszej tęsknoty za niebem i odnowionym światem po zmartwychwstaniu powinien być Chrystus. To za spotkaniem z Nim tęsknił Paweł. To On jest naszą przyczyną, celem i sensem.