- Dlaczego świętujemy Boże Narodzenie, mimo że nie ma bezpośredniego nakazu w Piśmie Świętym, abyśmy to robili?
Dla chrześcijanina jest to ważne pytanie, ponieważ wierzymy, że Pismo Święte (Biblia) jest Słowem Bożym, najwyższym autorytetem, standardem naszej wiary i praktyki. Biblia podaje przykłady świąt ustanowionych Kościół (lud Boży w Starym Testamencie), których nie było w Prawie Bożym, np. Purim (Księga Estery 9:18-28) lub Chanuka. Upamiętniały one Boże opatrznościowe działanie lub ważne wydarzenia w historii zbawienia. Bóg nigdy nie napominał Izraela za ich ustanawianie. Chrystus, który krytykował stawianie ludzkiej tradycji ponad Bożą wolą, nie tylko nie potępił owych świąt, lecz sam w nich uczestniczył (Ew. Jana 10:22-23). Co więcej, Boże Narodzenie ustanowione przez Kościół 25 grudnia (w okresie przesilenia zimowego, gdy dzień staje się dłuższy, a noc krótsza) to wspaniała ilustracja pięknych biblijnych prawd, np. takich, że "światłość świeci w ciemności, lecz ciemność jej nie przemogła" (Ew. Jana 1:5), Jezus "rozbroił nadziemskie władze i zwierzchności, i wystawił je na pokaz, odniósłszy w nim triumf nad nimi” (Kolosan 2:15) oraz, że "stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe" (2 Koryntian 5:17). Skoro Bóg dał przyzwolenie na święta upamiętniające ocalenie Izraela, o ileż bardziej powinniśmy upamiętniać takie wydarzenia jak przyjście Boga na świat! Syn Boży stał się człowiekiem dla naszego ocalenia. Jakżeby nasz kalendarz miałby o tym milczeć?
- Dlaczego Boże Narodzenie to najbardziej powszechne i niezwykłe święto w roku?
Ponieważ Pan Jezus przyszedł, aby zbawić świat. Każdy, kto w Niego wierzy ma życie wieczne (Ew. Jana 3:16). Boże Narodzenie przypomina nam, jakie wydarzenie stoi w centrum historii powszechnej. Wszystkie wydarzenia na osi czasu datujemy w odniesieniu do narodzin Chrystusa. Coś miało miejsce przed lub po narodzinach Chrystusa. Obecny przedświąteczny zgiełk przypomina, że stało się coś ważnego. Lecz ważne, by Boże Narodzenie miało miejsce nie tylko w naszej kulturze, lecz przede wszystkim w naszym życiu i to nie tylko raz w roku. Adam Mickiewicz napisał kiedyś: "Wierzysz, że się Bóg zrodził w betlejemskim żłobie, lecz biada ci, jeżeli nie zrodził się w tobie". Warto, by przy okazji tych świąt każdy z nas zadał sobie pytanie: Czy prezenty, muzyka, filmy, jedzenie jedynie maskują duchową pustkę w moim życiu, czy też wyrażają bogactwo duchowych błogosławieństw, które są udziałem tych, którzy prawdziwie i szczerze zaufali Jezusowi. Kluczowe pytanie to: kim jest Jezus dla mnie?
- Jakie świąteczne zwyczaje praktykuje pastor w swoim domu?
W wigilijny wieczór śpiewamy kolędy, składamy sobie wzajemnie życzenia świąteczne, łamiąc się chlebem lub opłatkiem. Przed kolacją wigilijną i głównymi posiłkami w dwa dni świąteczne (25 i 26 grudnia) czytam na głos Pismo Święte - ewangeliczne opisy Bożego Narodzenia. Następnie modlimy się swoimi słowami dziękując Bogu za narodzenie Jezusa, za rodzinę (bliską i dalszą), za nasz kraj, za cały Kościół, o samotnych i chorych. W wigilię mamy tradycyjną kolację: smażone ryby, pierogi, barszcz, makowiec, po czym obdarowujemy się wzajemnie prezentami pod choinką. Święta spędzamy na wspólnym śpiewie kolęd, grach planszowych, spacerach, cieszymy się swoją obecnością, dobrym jedzeniem, smacznym winem, grami na xboxie, relaksującym filmem.