– Tak – przytaknąłem.
– Pytanie teraz, czy był on konsekwentny z podstawowymi założeniami swojego ateistycznego światopoglądu?
Roześmiałem się.
– Nie. Nie był. Dużo z nim o tym rozmawiałem. Traktował mnie z szacunkiem, jednak biorąc pod uwagę jego światopogląd, byłem dla niego jedynie kupą białka.
Martin przytaknął:
– Właśnie o to chodzi. Poszczególni ateiści często bywają niekonsekwentni – jednak ateistyczne społeczeństwa nigdy takie nie są.
– Mówisz, że nigdy nie są niekonsekwentne?
– Dokładnie tak. Przekonania jednostek, nawet jeśli są jedynie czysto teoretyczne, z czasem jednak zostaną konsekwentnie wprowadzone w życie przez grupy ludzi. Ateiści bez problemu potrafią się odnaleźć i spokojnie żyć w wolnym społeczeństwie. Jednak ateiści nie budują wolnych społeczeństw. Tworzą społeczeństwa, które są istnym piekłem na ziemi.
Powyższy dialog pochodzi z książki "Wygodne fotele, twarde słowa" autorstwa Douglasa Wilsona. Premiera wkrótce nakładem Wydawnictwa Trinity (tu można już składać zamówienia: bartosik7@gmail.com). Tłum. Marek Kmieć.