Niestety te opinie rzadko kiedy wynikają z solidnej uczciwej interpretacji tekstu biblijnego. Częściej ich źródłem są fantazje i przypuszczenia.
Temat antychrysta podnosi ciśnienie i szybsze bicie serca zupełnie nieadekwatne do tego czego na ten temat uczy Pismo. Słowo antychryst pojawia się w Piśmie jedynie 4 razy. Trzy razy w 1 Liście Jana i raz w 2 Liście Jana. Co ciekawe nie znajdujemy tego określenia w Księdze Apokalipsy, gdzie mowa jest raczej o Bestii, czy zwierzęciu oznaczonym cyfrą 666. I nie jest to osoba tożsama z antychrystem.
Kim więc jest Antychryst? Są dwie szkoły odpowiedzi na to pytanie. Pierwsza z nich widzi antychrysta w przyszłości tuż przed powtórnym przyjściem Jezusa. Wg niej antychryst zasiądzie na czele światowego rządu i będzie chciał przejąć kontrolę nad światem, systemem monetarnym, zaprowadzi światowy pokój i jedną religię. Potem jednak ujawni się jako przeciwnik Boga i Chrystusa.
Oczywiście słabość tej szkoły polega na tym, że nie współgra zupełnie ze słowami Jana mówiącymi o pojawieniu się antychrysta w ostatniej godzinie, która miała miejsce 2 tysiące lat temu.
Druga słabość polega nie tym, że nie współgra ona ze stwierdzeniem Jana, że już w jego czasach pojawił się nie tylko antychryst, ale i wielu antychrystów pojawiło się na świecie. Jan wyraźnie mówi o pojawieniu się antychrystów w czasach pisania jego listów.
Skoro tak jest – kim więc był ów antychryst? I tu górę często biorą spekulacje niż kontekst słów Jana. Jedni widzą go w Hitlerze, inni Stalinie, Bin Ladenie, Putinie. Niektórzy z wypiekami na twarzy słuchają wiadomości o wojnach, kataklizmach, chipach, światowym rządzie i mówią, że antychryst dopiera się objawi jako władca polityczny stojący na czele ogólnoświatowego rządu.
Z kontekstu słów Jana wynika, że antychryst jest fałszywym nauczycielem, który zwodzi lud Boży kłamliwymi naukami na temat Chrystusa. Czyli antychryst to nie jest władca polityczny. Antychryst ma charakter religijny, nie polityczny. Dlatego nie jest nim Neron, Hitler, Stalin, Putin czy Bin Laden.
Jan mówiąc o antychrystach, pisze że byli pośród nas, a więc pośród wierzących. To tacy, którzy walczą z biblijną tożsamością Chrystusa. W czasach Jana antychryści zaprzeczali, że Jezus przyszedł w ciele. W czasach Jana było to nauczanie gnostyków, a w szczególności doketystów (których aktywna działalność przypada na I-II wiek). Doketyści twierdzili, że Syn Boży wprawdzie przyszedł na ziemię, lecz odwieczny, niematerialny Duch Boży nie mógł mieć ludzkiego ciała! Więc był tylko pozornie człowiekiem. Zaprzeczali więc fizycznemu wcieleniu Chrystusa. Była to konsekwencja założenia, że materia jest zła sama w sobie. Jak więc najwyższe bóstwo mogłoby zniżyć się tak dalece, by fizycznie zamieszkać w nieczystym ciele człowieka? Dlatego wysunęli teorię znaną jako doketyzm (od dokein – wydawać się). Wiodącym heretykiem szerzącym tę herezję był człowiek o imieniu Cerynt. I jak właśnie z nimi i ich nauczaniem rozprawia się w swoim liście.
Zatem antychryst to każdy, kto poddaje w wątpliwość, że Jezus jest Chrystusem. Oznajmia, że Chrystus nie przyszedł jako człowiek w prawdziwym ciele. Oczywiście tego typu nauczanie dziś jest rzadkie i dzięki Bogu nauka doketystów została zmarginalizowana. Ale współczesnym duchem antychrysta jest np. zaprzeczanie, że Jezus jest w pełni Bogiem. Że jest odwiecznym Synem Bożym, równym Ojcu co do chwały. Można powiedzieć, że duch antychrysta nadal walczy z biblijną doktryną Trójcy Świętej.
Wszystko więc zależy od tego, w co wierzymy odnośnie osoby Chrystusa. Jeśli ktoś nie wierzy, że Jezus jest Chrystusem, Synem Bożym, zesłanym w ciele przez Ojca – zwraca się przeciwko Bogu. Nie można mieć właściwej relacji z Ojcem ograbiając Syna z prawdziwego bóstwa lub człowieczeństwa, ponieważ atak na Syna jest atakiem na Ojca.
To bardzo ważny sprawdzian prawdziwości tego, czy ktoś jest chrześcijaninem. Czyli: W co wierzysz na temat Jezusa? Kim jest wg Ciebie Jezus?
Nie możemy lekceważyć prawd wiary, doktryny nt. tożsamości Pana Jezusa i nazywać ją czczym intelektualizmem lub prawdą rozumową i skupić się wyłącznie na emocjonalnym przeżywaniu naszej wiary.
Nasze zbawienie, prawda zasadza się na tym, kim jest i co uczynił Jezus. Nie ma społeczności z Bogiem bez wiary w Jezusa. Współczesne kłamstwo mówi o tym, że wiara w Jezusa to religia, która nas krępuje, a my chcemy lecieć do gwiazd, w kosmos z naszą wyobraźnią. Chcemy wierzyć sobie w jakiegoś ujarzmionego przez nas Boga, jakiś daleki boski byt bez Jezusa.
Pismo mówi, że kto nie zna Syna, ten nie zna Ojca. Do Ojca możemy zbliżyć się wyłącznie poprzez Syna. Odrzucając, lekceważąc Syna, lekceważysz i odrzucasz Ojca.
PODSUMOWANIE NAUCZANIA O ANTYCHRYŚCIE:
1. Jan mówi o czasach jemu bliskich ("ostatnia godzina").
2. Jan mówi o antychrystach w liczbie mnogiej (1Jn 4:3, 2Jn 1:7)
3. Antychryst to nie jakiś polityczny władca stojący na czele ogólnoświatowego rządu. Jan wyraźnie mówi, że ich główną herezją było zaprzeczanie, że Chrystus przyszedł w ciele.
4. Cerynt, który zaprzeczał, że Jezus przyszedł w ciele i współcześni Janowi antychryści nie żyją, ale ich współcześni kontynuatorzy są wciąż żywi. Ale to nie zwalania nas z odpowiedzialności zastosowania nauczania Jana w obecnych czasach. Wciąż musimy zmierzyć się z tym samym wyzwaniem co nasi ojcowie w wierze. Uczmy się od Salomona, że nic na tym świecie nie ma nic nowego pod słońcem. Antychryści walczą z Chrystusem zaprzeczając Jego boskiej lub człowieczej naturze.
Współcześnie pojawiają się różni ludzie mający cechy antychrysta. Np. liberalny biskup który zaprzecza, że Jezus jest Bogiem wcielonym - jest współczesnym antychrystem. Religijny guru postrzegający Jezusa jako astralnego mistyka pozbawionego ciała – jest współczesnym antychrystem. Świadkowie Jehowy, którzy mówią, że Jezus jest najwyższym ze stworzeń, ale nie jest Bogiem – to właśnie duch antychrysta. Mormoni, którzy nauczają, że Jezus jest bratem Lucyfera – to jest właśnie duch antychrysta. Można tu wymieniać także wszelkiego rodzaju Badaczy Pisma Świętego, Epifanistów, Unitarian itd. Dlatego chrześcijanie nie mają duchowej jedności z tymi grupami. Ograbiając Jezusa z chwały i boskości – czynią Boga kłamcą. Chrześcijanin zaś wyznaje: Jezus Chrystus jest Bogiem, który prawdziwie stał się człowiekiem. Prawdziwie umarł na krzyżu i zmartwychwstał dla naszego zbawienia. Odszedł do nieba, skąd panuje i przyjdzie sądzić żywych i umarłych. A Królestwu Jego nie będzie końca.