piątek, 7 stycznia 2022

Kazanie: "Zbuntowane narody vs. Bóg" (Psalm 2)

Kazanie Noworoczne z dn. 02.01.2021.

Ten Psalm jest wspaniałym proroctwem panowania Mesjasza. I myślę, że jest dobrym biblijnym tekstem na rozpoczęcie Nowego Roku, ponieważ wnosi dużo nadziei, a także oznajmia, że zwycięstwo w historii należy do Pana i Pomazańca Jego.

Ten Psalm zabiera nas do nieba i daje wgląd w rzeczy, które są niedostępne dla nas bez Bożego objawienia. Zabiera nas do widoków, perspektyw na rzeczywistość, do których sami byśmy nie doszli. To świadczy o tym, że potrzebujemy Bożego objawienia, by właściwie widzieć rzeczy wokół nas.

Nie zrozumiemy świata jeśli będziemy uczyli się na jego temat z telewizji. Ani nawet z internetu. Ani poprzestając na własnej dedukcji lub słuchając mądrych publicystów. Potrzebujemy Bożego objawienia, byśmy pojęli jaka rzeczywistość stoi za pewnymi rzeczami, za wydarzeniami w naszym życiu i za wydarzeniami w skali światowej.

Ten Psalm objawia nam władzę Boga nie tylko nad narodami, ale i historią. Historia jest w Bożych rękach. Ale nie tylko historia. Również teraźniejszość i przyszłość, jak za chwilę zobaczymy. Co oznacza, że jest to Psalm, który powinien nam nieść ogromny komfort. Zawiera on w sobie akcję jak z dobrej historii, książki lub filmu: wrogość, bunt, zdradę i spisek na wysokich szczeblach władzy, liczebną przewagę złych charakterów, ale ostatecznie kończy się wielką Bożym zwycięstwem, pociechą i zapewnieniem, że wszelkie konspiracje, spiski narodów i królów są dla Pana Boga powodem do śmiechu.

Ten Psalm jest to jeden z tzw. Mesjańskich Psalmów. Mówi nie tylko o Bogu, ale i Jego Synu. Zobaczcie, dowiadujemy się z niego, że Bóg ma Pomazańca, że jest jakaś wielość w Bogu. Choć jeszcze nauka o Trójcy nie jest w pełni objawiona to widzimy, że w Bogu istnieje więcej niż jedna osoba.

Przyjrzyjmy się jego treści:

w.1. - Czemuż to burzą się narody, A ludy myślą o próżnych rzeczach?

Czytamy, że narody się burzą. W Biblii wszystkie pogańskie narody (nie Izrael) są często przyrównane do wzburzonego morza, rozwścieczonych fal morskich, które są zawsze niespokojne i rozpryskują się na wszystkie strony. Można powiedzieć, że narody, które nie znają prawdziwego Boga uganiają się za swoimi pożądliwościami i pragnieniami zamiast podążać za objawieniem.  

Może jakiś przykład: Izaj. 17:12 - Biada! Wrzawa licznych ludów! Burzą się, jak burzy się morze. Szum narodów! Szumią jak szum gwałtownych wód,

Pogańscy władcy w Księdze Apokalipsy są przyrównani do bestii wychodzącej z morza. 

Narody są niespokojnie jak szum gwałtownych wód. Są niespokojne i szalejące. Człowiek bez Boga zawsze jest niespokojny, czegoś szuka: kontroli, władzy, wpływu, pokoju ducha… Ale bez Boga czegoś takiego nie można znaleźć. Tylko Bóg może zaspokoić nasze najgłębsze pragnienia.

Pamiętacie uciszenie burzy przez Chrystusa. Prócz objawiania Jego mocy ten cud miał znaczenie symboliczne. Wzburzone morze jest symbolem narodów podnoszących pięści i buntujących się przeciwko Bogu. Morze jednak natychmiast się uspokaja na Słowo Chrystusa. Chrystus swoim Słowem ucisza bunt i serce niewierzących. Prowadzi ludzi do pokoju, cichości i poddaniu wobec Jego Słowa.  

To opis nas wszystkich. Wszyscy byliśmy jak wzburzone narody i ludzie myślący o próżnych rzeczach. Nie tylko byliśmy Bogu obcy czy wrodzy, ale i myślący o tym co próżne. Oczywiście mogło nam się wydawać, że były to rzeczy wartościowe, godne tego, by się im oddać. Jednak Bóg mówi nam, że w istocie były one nic nie znaczące.

Kiedy Bóg rzuca swoje światło na nasze życie – wiele rzecz traci swój blask, który wcześniej wydawał nam się atrakcyjny i wabiący.

WSPÓLNY SPISEK KRÓLÓW

w. 2 Królowie ziemscy i książęta stają społem przeciwko Panu i Pomazańcowi. 

Narody się burzą przeciwko Bogu, a co się z dzieje z królami i książętami ziemi?

Pojawia się tu aspekt polityczny. Pismo pełne jest pouczeń skierowanych do władców, książąt i królów ziemskich. Bogu nigdy nie zależało na ich neutralności, lecz na służeniu Jemu, wypełnianiu prawa i sprawiedliwych, uczciwych rządach.

Oczywiście Biblia nie jest podręcznikiem do nauk politycznych, historii czy fizyki, to jednak stanowi ona podstawę nauczania prawdy we wszystkich dziedzinach. Np. na politologii wszyscy powinni się znać Psalm 2 jeśli chcą rozumieć globalną geopolitykę i z czego ona wynika. Na historii dowiedzą się z niego, że Bóg trzyma świat w swojej dłoni, a królowie ziemscy powinni udać się do Niego z czcią.

Dlaczego burzą się narody? Odpowiedź znajdziemy w NT, gdzie jest on cytowany.  Dz.Ap. 4:24-28

(24) Ci zaś, gdy to usłyszeli, podnieśli jednomyślnie głos do Boga i rzekli: Panie, Ty, któryś stworzył niebo i ziemię, i morze, i wszystko, co w nich jest, (25) któryś powiedział przez Ducha Świętego ustami ojca naszego Dawida, sługi twego: Czemu wzburzyły się narody, A ludy myślały o próżnych rzeczach? (26) Powstali królowie ziemscy i książęta zebrali się społem przeciw Panu i przeciw Chrystusowi jego. (27) Zgromadzili się bowiem istotnie w tym mieście przeciwko świętemu Synowi twemu, Jezusowi, którego namaściłeś, Herod i Poncjusz Piłat z poganami i plemionami izraelskimi, (28) aby uczynić wszystko, co twoja ręka i twój wyrok przedtem ustaliły, żeby się stało.

Z tego fragmentu wynika, że dwa pierwsze wersety tego Psalmu są proroctwem dotyczącym ukrzyżowania. Uczymy się także, że Bóg miał wszystko pod kontrolą w swoim ręku. Bóg nie był zaskoczony buntem królów i nikczemnością człowieka, nawet grzechem. Zjednoczony bunt królów kłopocze Go tyle samo, co zeszłoroczny śnieg.

Kiedy słońce było ciemne, uczniowie zostali rozproszeni, nasz Pan był w udręce, Sanhedryn był dumny z realizacji planu, szatan wydawał się być triumfujący, gdy Piotr zapłakał, gdy Judasz zdradził Jezusa i pogrążył się w rozpaczy, gdy Maria była we łzach – to wszystko ostatecznie było Bożym zwycięstwem. Zwycięstwem pośród tych rzeczy. Boże zwycięstwa odbywają się w naszym życiu pośród naszej wierności w problemach. Nie w braku problemów.

"Życie z Bogiem nie polega na zwolnieniu z problemów i trudności, lecz na pokoju pośród nich". - C.S. Lewis

"W Jezusie Chrystusie mamy dużo więcej powodów, by się cieszyć, niż w świecie jest, by się martwić". - pastor Jarek Korzeniowski

Zauważcie, że królowie ziemscy spisują społem. Może ich wiele różnić, jak rząd i opozycję, jak Polskę, Rosję, Niemcy, ale jest wspólny mianownik. Stają społem przeciwko Bogu. Jak? Stawiając siebie w roli bogów.

O tym mówi następny werset:

ZERWIJMY ICH WIĘZY

w. 3 - Zerwijmy ich więzy I zrzućmy z siebie ich pęta! 

To co chcą zrzucić z siebie królowie i książęta to wrzucić więzy i pęta, którymi są obłożeni. O co chodzi? To po prostu Boże przykazania, Boże Prawo. To jest dla nich jak ość w gardle, coś, co ich zniewala. Nie czują się wolni ze świadomością, że jest Król ponad nimi.

Przeciwieństwem (w Psalmach) jest człowiek sprawiedliwy ma upodobanie w zakonie Pana i zakon Jego rozważa dniem i nocą. Prawo nie jest jarzmem, lecz rozkoszą dla człowieka pobożnego.

Dla niewierzącego to, co ma stanowić naszą ochronę jest jak więzy. Cechą niewierzącego są twarde myśli o Bogu. Bóg jest srogi, surowy, nieprzychylny, zły, niedostępny, nie lubi nas, nie kocha nas. 

To są myśli człowieka, który sam nie lubi Boga, który szuka powodów, by szukać wolności poza Bogiem, a więc chce żyć w niewoli własnych pożądliwości. I nazywa ucieczkę od Bożej miłości, od wolności „zerwaniem więzów, zrzuceniem pęt”.

To jak z synem marnotrawnym. Życie w bagnie, błocie, rozpuście było dla niego zrzuceniem więzów. Skończyło się zniewoleniem w grzechu, rozpaczą i na szczęście powrotem do miłości ojca.

Taka jest też postawa królów ziemskich. Niechęć możnych do panowania Jezusa nad nimi, zjednoczony sojusz przeciwko niebu. On może nie być spisany na kartce. Ale on ma miejsce poprzez wykluczanie Boga, ignorowanie Bożego Słowa w takich rzeczach jak np. prawa człowieka, wolności obywatelskie, segregacja. Ma to więc zastosowanie nawet dziś, kiedy zajmujący wysokie stanowiska sądzą: Nie ma wyższego autorytetu ponad nami. Nie ma praw człowieka, których nie wolno nam łamać. Wszak to my je definiujemy i my je wam dajemy i zabieramy. 

Pan Jezus uczył nas diagnozy.

Ale Jezus, przywoławszy ich, rzekł: Wiecie, iż książęta narodów nadużywają swej władzy nad nimi, a ich możni rządzą nimi samowolnie.

(Ewangelia Mateusza 20:25)

Oczywiście są wyjątki, jak od każdej zasady, ale tego się spodziewajmy od człowieka, który nie zna Boga. I nie bądźmy zaskoczeni, kiedy człowiek bez Boga, kiedy dasz mu do ręki władzę i wpływy będzie chciał zająć Jego miejsce. Nie tylko Biblia nas tego uczy, ale i historia, a także bieżąca polityka.

REAKCJA NIEBA

A jak to wygląda wszystko z nieba. Oto Bóg przedstawił nam opinię ludzi, królów ziemi. Teraz sam zabiera głos patrząc na wszystko z nieba.

Jaka jest Boża reakcja?   w.4. - Ten, który mieszka w niebie, śmieje się z nich, Pan im urąga.

Śmiech. Bóg śmieje się z nich. Ten, który mieszka w niebie kpi z wysiłków niegodziwców. Zobaczcie, Bóg ma poczucie humoru. Śmieszne są nawet zjednoczone wysiłki królów przeciwko Pomazańcowi.

W Piśmie Świętym często mamy przedstawioną ironię jako odpowiedź na głupotę pogańskich czcicieli. Pamiętacie Eliasza, który śmiał się, kpił z wyznawców Baala na Górze Karmel:

1 Królewska 18:27 – „A gdy nastało południe, Eliasz zaczął drwić z nich, mówiąc: Wołajcie głośniej, wszak jest bogiem, ale może się zamyślił lub jest czym innym zajęty, lub może udał się w drogę, albo może śpi? Niech się więc obudzi”.

Żarty są dobrym sposobem nietraktowania zbyt serio pewnych ideologii, ludzi. Nie śmiejemy się w ten sposób z ludzi, lecz z ludzkiej głupoty.  Śmiejąc się np. z filmików, które widzieliśmy w Internecie z „uzdrowień” dokonywanych przez Benny Hinna żartujemy nie z daru uzdrawiania lub Ducha Świętego, lecz z ludzkiej głupoty i naiwności.

Żarty są też sposobem osłabiania siły pewnych pokus. Na ogół grzech przychodzi poprzez skupienie się na pokusie. Żartowanie z niej pomaga nie traktować jej serio i nie skupiać się na niej.

Bóg więc śmieje się z połączonych wysiłków narodów. Nawet połączone siły wszystkich królów nie są w stanie zmienić Bożych planów. Nie są w stanie zagrozić Bożej władzy i realizacji Jego postanowień.

My czasami obawiamy się powstania jakiegoś ogólnoświatowego rządu albo katastrofy ekologicznej wskutek działań rządów. Ale Biblia uczy nas, byśmy się wyluzowali. Nie lekceważyli tego co się dzieje, to są to działania niszczące ludzi, ale Psalm 2 uczy nas wiary w happy end przeciwko tym wszystkim spiskom, bezbożnym sojuszom.

Kiedy słyszymy, że jest realizowana jakaś polityczna agenda, która niszczy prawa człowieka, godność człowieka, segreguje nas na obywateli pierwszej i drugiej klasy, nie musimy czekać na koniec i zabranie nas stąd, na jakieś pochwycenie, jak chcą niektórzy. Możemy z wiarą i pokojem sercu iść naprzód, robić swoje z nadzieją, że zwycięstwo należy do Boga.

Jak w filmie Commando, w którym źli ludzie porywają córkę Arnolda (Pułkownika Johna Matrixa) i gdy ją zniewalają wiążąc do krzesła, ona oznajmia: Zaraz przyjdzie mój tata i zrobi wam łomot J I to właśnie komunikujemy: Nie ma mowy, bym poddał się pogardzie wobec bliźniego. Przyjdzie mój tata i zrobi wam łomot J  W starych filmach jest więcej mądrości niż nam się wydawało, kiedy je oglądaliśmy. Oglądajcie filmy z lat 80 i 90 J 

SKUTKI ŚMIECHU BOGA

Zobaczcie jakie skutki śmiechu Boga  w.5. - Wtedy przemówi do nich w gniewie swoim I gwałtownością swoją przerazi ich:

Wielu chciałoby może przepraszać niechrześcijan za te wersety. Bóg im urąga? Bóg się gniewa? Bóg porazi swoją gwałtownością?

Zobaczcie jak mało potulny jest Bóg, jak nieoswojony jest Bóg Biblii. Pamiętacie co Bóbr mówi o Aslanie na pytanie Łucji czy jest on groźny. Aslan jest obrazem Chrystusa. Bóbr mówi, że owszem jest groźny czy też, że nie jest oswojony, ale jest dobry. I taki jest Bóg. Nie możesz za pomocą jakiś przepisów, mantr czy modlitw sprawić, że oswoisz Boga, podporządkujesz Go swoim oczekiwaniom. Wierz mi – NIE TAKIEGO Boga chcesz mieć. Nie chcesz mieć Boga na swoje zawołanie. Nie chcesz mieć złotej rybki, którą nazwiesz Bogiem. Nasz Bóg jest nieujarzmiony. Ale nie martw się. Jest dobry. I to są dwie wielkie pociechy: Potężny i dobry. Mocny i kochający.

Kiedy czytamy o Bożym gniewie, to w rzeczywistości jest to powód do komfortu dla wierzącego. Ponieważ jest to gniew skierowany przeciwko wszelkiej nieprawości, okrucieństwie, uciskowi i antybożym sojuszom. Oczywiście może to kogoś irytować, ale tylko tego, kto trwa w takich sojuszach i nieprawości. Ale dla nas chrześcijan to oznacza, że powodzenie bezbożności jest chwilowe. Bóg nie śpi. Bóg reaguje i momentalnie sobie rodzi z wrogością bezbożnych. Nie jest to powód, byśmy się musieli tłumaczyć lub usprawiedliwiać Pana Boga.

Ale to nam pokazuje właśnie perspektywa nieba. Odwracając od niej wzrok możemy popaść w beznadzieję i smutek. Ci, którzy tę perspektywę odrzucają, idą albo w ucisk i tyranię nad człowiekiem, albo w przygnębienie i brak nadziei.

Ale jeśli ktoś nie uwzględnia perspektywy nieba, którą odsłania nam tu Psalm 2, ma postrzeganie świata z gruntu fałszywe.

Zobaczcie czasami tak się dzieje, że patrzymy na świat z perspektywy tylko 3 pierwszych wersetów. Widzimy jedynie burzące się ludy i narody myślące o próżnych rzeczach. Nie słyszymy co się dzieje w niebie. I myślimy, że Bóg milczy lub jest obojętny. Czasami my postępujemy w sposób jakby nie było 4-5 wersetu. Czyli nie myślimy o tym, że chwila, Bóg widzi, Bóg reaguje, a jeśli nie reaguje teraz, to znaczy, że ma jeszcze jakiś cel. Ale nam nie powinno to przeszkadzać w poselstwie: mój tata w niebie zaraz zrobi porządek.

BÓG PRZEMAWIA

Bóg więc przemówi w gniewie swoim. Co mówi? w.6-7

(6) Ja ustanowiłem króla mego na Syjonie, Świętej górze mojej. (7) Ogłoszę zarządzenie Pana: Rzekł do mnie: Synem moim jesteś, Dziś cię zrodziłem. 

Bóg ustanowił Króla na Syjonie. Kim On jest ten król? To Jego Syn, którego zrodził. Zrodził, a nie stworzył, co nie oznacza, że Syn powstał w czasie, lecz, że Syn dzieli tę samą boską naturę co Ojciec. Zrodzone z człowieka, z ojca dziecko jest człowiekiem synem, a nie kimś innym niż człowiekiem. Zrodzony z Boga Ojca Syn jest Bogiem Synem,

W Dz. Ap. 13:32-33 dowiadujemy się, że w.7 Psalmu 2 jest proroctwem dotyczącym zmartwychwstania. 

(32) I my zwiastujemy wam dobrą nowinę. Tę obietnicę, którą dał ojcom, (33) wypełnił teraz Bóg dzieciom ich przez wzbudzenie nam Jezusa, jak to napisano w psalmie drugim: Synem moim jesteś, Dzisiaj cię zrodziłem(34) A że go wzbudził z martwych, aby już nigdy nie uległ skażeniu, powiedział to tak: Dał wam święte rzeczy Dawidowe, rzeczy pewne.

Zmartwychwstanie Syna i wniebowstąpienie oznaczało zwycięstwo Syna. Ojciec ustanawia króla, swojego Syna, który po tym, jak udał się do nieba zasiadł po prawicy Ojca.

Czyli Bóg nie pyta władców narodów na zjeździe ONZ, czy zechcą uznać Jego Pomazańca nad sobą. On jedynie informuje, że to robi. Bóg ustanawia swojego Króla na Syjonie, jakkolwiek mało im się to podoba.

My oczywiście mówimy, że to jest ten Król, któremu powinni oddać hołd i respektować Jego wolę. Jeśli tego nie robią – nie wolno nam mówić: „A bo nie muszą. Bo polityka to nie religia i bez przesady tak w ogóle”. Jeśli tego nie robią, w tym właśnie przejawia się bunt królów. Bo to prowadzi królów do samowoli, tyranii, dyktatury, myślenia o sobie, że są bogami, co widzimy na wielu przykładach w Biblii: Nebukadnesar, faraon, Herod…

PROŚBA SYNA W NIEBIE

I dalej Psalmista odsłania przed nami dalsze kulisy nieba.

Zobaczcie co jednak się dzieje. Po ukrzyżowaniu (w.2) i tuż po zmartwychwstaniu (w. 7) mamy ogłoszenie Pana w.8.

(8) Proś mnie, a dam ci narody w dziedzictwo I krańce świata w posiadanie. 

Bóg mówi do Syna: Tylko poproś, a dam Ci narody w dziedzictwo. Krańce starożytnego Izraela? Nie! Krańce świata! Po wszystkie czasy!

Pomyślcie co więc należy do Chrystusa dziś? Nie zadawajcie sobie pytania: który naród należy do Chrystusa? Lecz: który z narodów nie należy do Niego? Możemy znaleźć jakiś? Inne pytanie pomocne: czy jest jakiś naród, o który Chrystus nie poprosił swojego Ojca? Czy Syn odrzucił propozycje poproszenia o któryś z nich?

Widzimy, że Chrystus otrzymał swoje dziedzictwo. To sprawa która się dokonała. To nie jest coś co nasz rząd powinien rozważać: Hm czy Chrystus jest Panem narodów czy nie? Widzimy, że Jezus już otrzymał swoje dziedzictwo. Sprawa załatwiona. To fakt dokonany. Narody, które tego nie uznają martwią Boga w nie większym stopniu niż psy, które szczekają do księżyca martwią tym księżyc.

A zadaniem wiernego kościoła jest o tym ogłaszać i mówić jakie to ma skutki. A jednym z nich jest opamiętanie ze zniewalania ludzi. Jeśli Kościół nie wierzy, że Jezus objął władzę i panuje nad królami ziemi, to jak świat może w to wierzyć? Jeśli Kościół zamyka Jezusa w sercu wierzących lub murach kościoła, to jak świat ma Go poznać jako Pana panów, a królowie ziemscy mają uznać Jego władzę nad sobą?

Dlatego tak ważne jest nasze świadectwo, wierzących. Krańce świata zostały dane w posiadanie Synowi. Polska, Australia, Kanada, Afryka, Oceania, Azja, Syberia… Jak więc możemy oddzielać i wypraszać Jezusa, gdy rozmawiamy o wolności, prawach obywatelskich, zdrowiu, życiu, segregacji… Nie ma takiej możliwości! Chyba, że dołączamy do zbuntowanych narodów, które Boże Słowo nazywają „pętami, łańcuchami” i chcą je zrzucić, a więc w rzeczywistości chcą budować współczesną wieżę Babel.

 ŻELAZNE BERŁO

w. 9 - Rozgromisz je berłem żelaznym, Roztłuczesz jak naczynie gliniane.

Księga Objawienia nawiązuje do żelaznego berła, które nawiązuje do władzy Jezusa nad narodami.

Obj 19:15-16 – (15) A z ust jego wychodzi ostry miecz, którym miał pobić narody, i będzie nimi rządził laską żelazną, On sam też tłoczy kadź wina zapalczywego gniewu Boga, Wszechmogącego. (16) A na szacie i na biodrze swym ma wypisane imię: Król królów i Pan panów.

Obj 12:5 - I porodziła syna, chłopczyka, który rządzić będzie wszystkimi narodami laską żelazną; dziecię jej zostało porwane do Boga i do jego tronu. 

Ta symbolika rozgromienia berłem żelaznym zbuntowanych narodów niczym glinianego naczynia oznacza, że dla Boga nie jest to wielki wysiłek. Uczyni to bardzo łatwo. Bunt narodów nic nie znaczy dla Boga. Nie ujmuje on nic z Jego doskonałej i pełnej chwały.

Co więc z tego wynika szczególnie dla rządzących? Jak powinni się zachować? Dochodzimy do zastosowania Psalmu.

ZŁÓŻCIE MU HOŁD, KRÓLOWIE

w.10.  Bądźcie więc teraz rozsądni, królowie, Przyjmijcie przestrogę, sędziowie ziemi!  

Jaka więc stoi odpowiedzialność przed naszym rządem, senatem i prezydentem? Muszą być rozsądni. Czyli co powinni robić? Szukać mądrości z góry. Gdzie ją znajdą? W Słowie Bożym. W głoszonym Słowie w wiernych kościołach. Muszą służyć Bogu w swoich publicznych powołaniach z bojaźnią, radością i drżeniem. Sędziowie ziemi muszą przyjąć przestrogę.

 w.11. - Służcie Panu z bojaźnią i weselcie się, Z drżeniem złóżcie mu hołd, 

Powinni złożyć Mu hołd. Oczywiście jest to trudne nie tylko dla królów, ale każdego ludzkiego serca, które kocha być bogiem dla siebie samego. Co nie zmienia Bożych żądań. Kiedy jako kościoły piszemy listy do władz, z szacunkiem wobec ich urzędu, przypominamy: służcie Panu z bojaźnią i weselcie się. Z drżeniem złóżcie mu hołd. To jest powołanie każdej władzy. Nie tylko królów w Izraelu, również królów poza Izraelem. Widzimy w Księdze Daniela Boży sąd nad pogańskimi władcami, którzy wzbili się w pychę. Widzimy w Księdze Wyjścia sąd nad faraonem. Prorocy opisują Boże sądy na królami Tyru, Babilonu, Asyrii.

Przed władcami każdego kraju spoczywa ta odpowiedzialność z 11 wersetu. Służcie Panu z bojaźnią… To nie jest wezwanie tylko dla królów starożytnego Izraela.

w. 12.  - Aby się nie rozgniewał i abyście nie zgubili drogi, Bo łatwo płonie gniewem. Szczęśliwi wszyscy, którzy mu ufają!

Ze względu na dobro każdego z rządzących powinni oni uznać władzę Chrystusa. Z 3 powodów:

aby się nie rozgniewał (czyli aby mógł Wam być przychylny, a nie wrogi)

abyście nie zgubili drogi (abyście wiedzieli jak rządzić, byście sami się nie pogubili, lecz rządzili mądrze).

Bo szczęśliwi są wszyscy są wszyscy, którzy Mu ufają. Ci, którzy Jemu ufają, nie zawiodą się na Nim. Tylko wtedy będziemy szczęśliwi, gdy będziemy w naszym życiu z dnia na dzień Jemu ufać.

Na końcu mamy więc happy end. Prawdziwie szczęśliwi są ci, którzy Mu ufają. Każdy kto przyszedł z wiarą do Chrystusa uznając Jego panowanie jest błogosławiony, jest szczęśliwy, nie będzie zawiedziony. Tylko wtedy nasze życie będzie napełnione pokojem, którego nic nie zachwieje.

Błogosławiony naród, którego Bogiem jest Pan”. – Psalm 33:12