Owocem przebaczenia grzechów przez Boga jest nie tylko to, czego doświadczamy: uwolnienie, pokój, spokojny sen, radość, wolność sumienia. Ale i pragnienie odpuszczania win bliźniemu.
Ci, którzy są odbiorcami Bożych darów, są ludźmi, którzy są gotowi dawać w ten sam sposób, w jaki otrzymali. Człowiek, który odmawia przebaczenia, nie jest człowiekiem, który został przemieniony z ciemności w światłość lub przeniesiony z mocy szatana do mocy Boga. To tylko człowiek, który powiedział, że to się stało. Lecz możemy zobaczyć, czy to się rzeczywiście wydarzyło w przebaczeniu, które okazuje.
I odpuść nam nasze winy, jak my odpuszczamy naszym winowajcom (Ewangelia Mateusza 6:12).
A jeśli nie odpuścicie ludziom, i Ojciec wasz nie odpuści wam przewinień waszych (Ewangelia Mateusza 6:15).
Tak i Ojciec mój niebieski uczyni wam, jeśli każdy nie odpuści z serca swego bratu swemu (Ewangelia Mateusza 18:35).
Bo jeśli wy nie odpuścicie, i Ojciec wasz, który jest w niebie, nie odpuści przewinień waszych (Ewangelia Marka 11:26).
Czy przebaczanie innym jest zatem „pracą”, dobrym uczynkiem, który musimy wykonać, aby zasłużyć sobie na przebaczenie? Nie. Jest to raczej po prostu uznanie prawdy, że kiedy Bóg ratuje człowieka od utonięcia, to nie zostawia go na dnie jeziora.
Jeśli my nie przebaczamy bliźnim, jest to oznaką serca, które nie doświadczyło nigdy przebaczenia. Człowiek, który nie chce przebaczać nie rozumie, że swoim postępowaniem w nieskończony sposób obraził majestat świętego Boga i nie zdaje sobie sprawy z potrzeby własnego przebaczenia. Nie wie, co to znaczy łaskawość, dobroć i nieskończone miłosierdzie, ponieważ nigdy na swej drodze nie spotkał Chrystusa, który przebacza tym, którzy z własnym wstydem, całym zakłamaniem, ciężarem grzechu przyszli do Niego.
Pamiętajmy, że Bóg przebaczył nam więcej niż sam wymaga, abyśmy przebaczali bliźniemu. Jeśli nie chcemy przebaczyć naszemu bliźniemu, to nie módlmy się słowami Modlitwy Pańskiej, ponieważ modlimy się o własny sąd. Mówiąc: „Odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom” prosimy, by Bóg potratował nas tak, jak my traktujemy tych, którzy zgrzeszyli przeciwko nam. Pomyśl więc, czy odpuszczasz swoim winowajcom. Bóg traktuje serio nasze słowa.
Człowiek nie może dostąpić przebaczenia od Boga, a jednocześnie odmawiać przebaczenia bliźniemu. To nie współgra ze sobą. Przebaczenie, które potrzymaliśmy od Boga jest czymś, co powinniśmy przekazywać dalej. Hojnie i ochotnie.
Jeśli jeszcze nie przebaczyłeś komuś, zrób to dziś. Dlatego, że brak przebaczenia jest niszczący. Dla naszej więzi z Bogiem, dla nas samych, więzi z ludźmi.
Nauka Jezusa to przede wszystkim Dobra Nowina, oznajmienie, że na świecie objawił się Bóg, aby zbawić ludzi od grzechu i śmierci, i darować nam nowe życie. Odpuszczenie grzechów przypomina, że chrześcijaństwo to więź. Nie tylko poprawne poglądy.