Dwa światy
Pandemia? Szpitale kowidowe są dosłownie puste. Ludzie starają się żyć normalnie mimo opresyjnych przepisów polityków. W wielu małych sklepach, aptekach wraca normalność - nie trzeba mieć żadnych szmatek na twarz. Ośrodki, restauracje, siłownie, wiele kościołów robi swoje. Tak wygląda codzienne życie zwykłych ludzi.
To politycy żyją w swoim alternatywnym, odrealnionym świecie i kreują świat zniewolenia i strachu. Na szczęście coraz mniej osób się temu poddaje.