Książka Józefa Białka to lektura obowiązkowa, szczególnie w czasie takim, jak obecny. Opisuje ona kryzys cywilizacji zachodniej odsłaniając jej kulisy, a więc przyczyny, cele, kluczowe postacie, organizacje i drogę, która do niej prowadziła. Nie jest to książka, w której znajdziemy ułagodzone teorie, politycznie poprawny język. Autor posługuje się wieloma danymi, statystykami, faktami, zdjęciami. I w znakomity sposób przechodzi do ich interpretacji, omówienia, wniosków. Odważnych, lecz pod wieloma względami prawdziwych.
Zaczyna od rozdziału Nowy Wspaniały Świat, w którym opisuje procesy zmierzające do zniszczenia cywilizacji Zachodu stworzonej, opisuje procesy służące jej osłabieniu (nielegalna imigracja, aborcja, islamizacja, promocja homoseksualizmu itp.). W historycznej analizie tego procesu autor cofa się do epoki Oświecenia, zwanej mylnie "wiekiem rozumu", choć w rzeczywistości był to okres krwawych, okrutnych rewolucji i ateizacji, walki z chrześcijaństwem, degradacji człowieka. Następnie mamy opisany wpływ Karola Marksa, marksizmu i tzw. fałszywą świadomość, która tak ochoczo jest wykorzystywana w politycznej narracji. Schemat jest ten sam: Człowiek, który nie zgadza się z pewną ideologią, oskarżany jest o coś w rodzaju psychicznego zaburzenia, którego wyleczenie skutkowałoby oczekiwaną zgodą - pisze Białek. Autor kontynuuje niniejszy opis w kontekście "zasług" szkoły frankfurckiej (Theodor Adorno) w rewolucji kulturalnej: "Z ich punktu widzenia na przykład przekonania tradycjonalistyczne są wynikiem pewnych traumatycznych przeżyć, ewentualnie skutkiem zaburzonej osobowości autorytarnej, podczas gdy przekonania lewicowe czy postępowe wynikają z czystej, prawdziwej świadomości. Był to inny sposób powiedzenia, że ludzie o poglądach konserwatywnych są źli i zasługują na wysłanie do obozów, zaś ludzie i poglądach lewicowych są dobrzy i to oni powinni te obozy budować - oczywiście dla dobra tych pierwszych". Tego typu język i narracja jest obecny we współczesnej debacie politycznej, światopoglądowej.
Kolejnymi opisywanymi zjawiskami są feminizm i rewolucja seksualna, która była dziełem mężczyzn dla mężczyzn szukających szybkiego zadowolenia bez jakiejkolwiek odpowiedzialności. Białek opisuje tu wpływ Alfreda Kinsey'a na zachowania seksualne Amerykanów w latach 50-60, co z kolei wpłynęło na swobodę obyczajową, akceptację pozamałżeńskiego seksu, homoseksualizmu, wymiany partnerów seksualnych itd. Już dziś wiadomo, że ojciec seksualnej rewolucji - Alfred Kinsey swoje badania opierał m.in. na opisach zachowań seksualnych pedofilów i więźniów. Osobiście trenował pedofilów przekazując im wskazówki, co mają robić podczas molestowania. Zboczeńcy podczas molestowania dzieci mieli włączone stopery, aby zmierzyć czas, w którym gwałcone dziecko będzie miało "orgazm". Tym "orgazmem" wg Kinsey'a były krzyki, zwijanie się z bólu, czy płacz dziecka.
W książce mamy również opis ideologii gender, która jest pochodną rewolucji seksualnej i feminizmu. Jak zauważa autor, wbrew temu, co się czasem twierdzi, nawet twórcy teorii gender nie uważali, że istnieją dwie płcie - biologiczna (sex) i kulturowa (gender). Uważali jedynie, że istnieją pewne wzorce kulturowe związane z płciowością, które w szczególnych przypadkach mogą nie pokrywać się z płcią naturalną (sex). Oczywiście, aby powyższe lewicowe postulaty mogły być wprowadzane w życie, potrzebowały do tego mediów, polityków oraz... edukację. Aby przejąć kontrolę nad jakąś społecznością, należy opanować ją albo militarnie, albo ideologicznie. Ta druga droga jest bezpieczniejsza i skuteczniejsza. Współczesne uniwersytety w duże mierze stały się poligonami, agendami lewicowej ideologii, którą promuje się pod płaszczykiem nauki. Do szkół wchodzi edukacja seksualna, która jest wprost seksualizacją i deprawacją dzieci, promocją homoseksualizmu i wczesnej inicjacji seksualnej dzieci i młodzieży.
Białek wskazuje również na organizacje, które finansują i wspierają tego typu działania. Znajdziemy również wzmianki o roli WHO, ONZ, FAO (Organizacji ds. Wyżywienia i Rolnictwa), UNESCO, Banku Światowego, Światowej Organizacji Handlu, Światowego Forum Ekonomicznego, Fundacji Rockefellera itd. Oczywiście nie pomija również abdykacji Kościoła, który zamiast odważnie zajmować biblijne stanowisko w takich sprawach jak etyka seksualna, małżeństwo, godność człowieka, wolność, a przede wszystkim dawać świadectwo przykładem, wycofał się ze swojej roli.
Podsumowując, książka bardzo potrzebna na dzisiejsze czasy. Znakomicie pełni funkcję odtrutki na współczesną propagandę medialną i polityczną. Uważam ją za cenną lekturę, która pomaga rozumieć obecnie zachodzące procesy w społeczeństwach, kryzys związany z Covid-19, kierunek politycznych restrykcji, uśmiercania wolności, represji. Pomaga w uwolnieniu od niewolniczej mentalności. Prawda jest trudna, niewygodna, lecz jednocześnie niezwykle uwalniająca.
Książkę można zamówić TUTAJ.