Nie znamy jutra. Bóg zna. Dlatego ufajmy Jemu, lecz nie w tym, że problem z dnia na dzień zniknie. Nie mamy takiej obietnicy. Mamy natomiast inną. Ufajmy Bogu, że (zgodnie z Jego obietnicą) On nie zniknie z naszego życia pośród problemów. Nie wiemy kiedy zniknie wirus lub restrykcje, ale wiemy, że nie zniknie Bóg. Nie znasz jutra, ale Bóg już tam jest. Więc możesz bez obaw myśleć o jutrze jeśli żyjesz blisko Boga. Życie z Bogiem to przygoda, wędrówka pośród gór, łąk, lasów, dzikich bestii, kochanych bestii jak niektóre psy, pośród wodospadów, gradu, pięknego słońca i widoku gwiazd. Nie chcemy tego zamienić na bezpieczną, ale i nudną wędrówkę płaskim chodnikiem pośrodku niczego.
Obecny sezon przypomina nie tylko o konieczności mycia rąk, lecz również obmycia serc. Naszym prawdziwym problemem jest wirus grzechu, a jedynym lekarstwem krew Chrystusa, który umarł i zmartwychwstał dla zbawienia grzeszników.