Gdybym był na Strajku Kobiet dziś w nocy pewnie napisałbym krótką relację i apel:
Kochani! To jest wojna i my na niej jesteśmy! Mokniemy, marzniemy, robimy selfiaczki i hejtujemy policję. Panowie, nie zostawiajmy kobiet samych w takiej chwili! Decyzją Trybunału Konstytucyjnego będą one zmuszane do niezabijania wlasnych dzieci. Wszyscy jesteśmy torturowani tym straszliwym ograniczeniem naszych praw!
Dla wszystkich kobiet w Polsce to wyrok! Ich zagłada to kwestia dni, może tygodni. One przechodzą teraz przez piekło. Wiele z nich zanim umrze krzyczy "wypier...." znaczy - idźcie sobie! Ludzie bez honoru odebrali im prawo zabicia nawet... chorych dzieci. Słyszycie to?! Nawet chorych! Jak nieludzkim trzeba być, by skazać kobiety na takie cierpienie. Ratujmy kobiety przed procederem braku aborcji chorych dzieci! To je zabije!