piątek, 7 sierpnia 2020

Państwo jako opiekunka - R.J. Rushdoony

R.J. Rushdoony

"Najlepszym wyrazem pozytywnej koncepcji prawa była rzymska zasada: zdrowie ludzi jest prawem najwyższym. Zasada ta tak głęboko wniknęła do światowych systemów prawnych, że kwestionowanie jej jest podważaniem fundamentalnej przesłanki do istnienia państwa. Zasada rzymska ma podstawowe znaczenie dla rozwoju Stanów Zjednoczonych Ameryki, ponieważ sądy zinterpretowały klauzulę „ogólnego dobrobytu” w Konstytucji Stanów Zjednoczonych w kategoriach radykalnie odmiennych od pierwotnych intencji z 1787 roku.

Negatywne pojęcie prawa daje podwójną korzyść: 

Po pierwsze, jest praktyczne, ponieważ realistycznie odnosi się do określonego zła. Stwierdza: „Nie kradnij” lub „Nie będziesz dawać fałszywego świadectwa”. Stwierdzenie negatywne odnosi się zatem bezpośrednio i wyraźnie do określonego zła: zabrania go, czyni je nielegalnym (przez „negatywizm” autor odnosi się do przykazań, w których Bóg mówi „nie będziesz” - dop. PB)Prawo ma więc funkcję normatywną; prawo jest ograniczone, a zatem państwo jest ograniczone. Państwo jako instytucja ochrony porządku publicznego ogranicza się do radzenia sobie ze złem, a nie kontrolowania wszystkich ludzi.

Po drugie, choć bezpośrednio związane z pierwszym punktem, negatywne pojęcie prawa zapewnia wolność: poza obszarami zakazanymi, całe życie człowieka nie jest ograniczone prawem, a prawo siłą rzeczy nie wpływa na nie. Jeśli przykazanie mówi „Nie kradnij”, oznacza to, że prawo może interweniować tylko w przypadku kradzieży; nie może zarządzać ani dysponować uczciwie nabytą własnością. Kiedy prawo zabrania bluźnierstwa i fałszywego świadectwa, gwarantuje swobodę wszelkich innych form wypowiedzi. Negatywność prawa prowadzi do zachowania pozytywnego życia i wolności człowieka. 

Ale jeśli tworzymy prawo pozytywne i jeśli zdrowie ludzi jest najwyższym prawem, to państwo ma wszelkie uprawnienia do tego, aby siłą chronić ludzkie zdrowie. Bezpośrednią konsekwencją takiego prawa jest podwójne karanie ludzi. Po pierwsze, zakłada się, że państwo ma prawo ingerować we wszystkie dziedziny życia, co prowadzi do powstania państwa totalitarnego. Wszystko staje się częścią jurysdykcji państwa, ponieważ wszystko może potencjalnie przyczynić się do utraty zdrowia lub śmierci ludzi. Ponieważ prawo jest nieograniczone, państwo jest nieograniczone. Sprawą państwa staje się nie tyle kontrolowanie zła, ale kontrolowanie wszystkich ludzi. Podstawą każdego reżimu totalitarnego jest pozytywna koncepcja funkcji prawa. Po drugie, to oznacza, że dla człowieka nie może istnieć żaden obszar wolności; nie ma zatem obszaru rzeczy obojętnych, działań, trosk i myśli, którymi państwo nie może zarządzać w imię ochrony zdrowia publicznego. Przypisać państwu zdolność służenia dobru powszechnemu, rządzenia ogólnym i całkowitym zdrowiem ludzi, jest przyjęciem stanu wszechwładzy, a tam, gdzie państwo przejmuje nieograniczoną władzę, tam naród jest pozbawiony jakiejkolwiek władzy. Państwo staje się wówczas opiekunką obywatela, którego podstawową cechą jest zdziecinnienie i niedojrzałość".

R.J. Rushdoony, Institutes of Biblical Law
HT: Duane Garner
tłum. Jola Bartosik