Mimo
sytuacji związania, zniewolenia, pojmania Pan Jezus przed swoją męką nie stracił kontroli nad tym,
co się dzieje. To, co się stało było Bożą drogą, a nie utratą kontroli. Dlatego
Jezus nie udowadniał swojej niewinności, szedł cierpliwie tą drogą, ponieważ
wiedział, że to wszystko musi się stać. Zniósł to wszystko ze względu na ciebie i na mnie. A celem było twoje i moje odkupienie.
Arcykapłani, Herod, Piłat spiskowali. Jednocześnie wypełniali w ten sposób Boży plan:
"Mężowie izraelscy! Posłuchajcie
tych słów: Jezusa Nazareńskiego, męża, którego Bóg wśród was uwierzytelnił
przez czyny niezwykłe, cuda i znaki, jakie Bóg przez niego między wami uczynił,
jak to sami wiecie, gdy
według powziętego z góry Bożego postanowienia i planu został wydany, tego
wyście rękami bezbożnych ukrzyżowali i zabili; ale Bóg go wzbudził, rozwiązawszy
więzy śmierci, gdyż było rzeczą niemożliwą, aby przez nią był pokonany ( Dz 2:22-24).
"Zgromadzili
się bowiem istotnie w tym mieście przeciwko świętemu Synowi twemu, Jezusowi,
którego namaściłeś, Herod i Poncjusz Piłat z poganami i plemionami izraelskimi" (Dz 4:27).
Bezbożni podejmowali własne, nieskrępowane, wolne decyzje. W ten sposób (nieświadomie) realizowali Boże odwieczne postanowienie. Pomyślmy o tym w ten sposób: Skoro nawet najpotworniejsza zbrodnia w historii, śmierć Syna Bożego, była częścią Bożego planu, to co dopiero
nasze codzienne sytuacje, ludzie, wydarzenia - będące źródłem naszych kłopotów, rozczarowań i bólu. Bóg ma nad
wszystkim kontrolę. Nie postępujmy tak, jakbyśmy byli w kosmosie sami, nerwowo
reagując na przeciwności. Bóg jest bliski. Nawet pośród niesprawiedliwych oskarżeń, bólu, choroby, utraty kogoś bliskiego. Nawet jeśli w piątek się smucisz, cierpisz i nie rozumiesz Bożej drogi, to z nadzieją i wiarą czekaj cierpliwie do radości niedzielnego poranka.
PS. Do odsłuchania jest już kazanie z ostatniej Niedzieli: TUTAJ
PS. Do odsłuchania jest już kazanie z ostatniej Niedzieli: TUTAJ