Kościół opracował kalendarz, który jest dobrym narzędziem pedagogicznym i praktycznym. Ów kalendarz ma trzy cykle.
Pierwszy z nich skupia się na życiu i dziele Jezusa Chrystusa. Pierwsza część, od Adwentu do Wniebowstąpienia, koncentruje się na życiu Chrystusa i historii odkupienia. Wczesne święta Starego Przymierza (Pascha, Zielone Świątki) również koncentrowały się na wydarzeniach odkupienia. Druga część, od Wniebowstąpienia i Pięćdziesiątnicy do Adwentu, koncentruje się na naukach Chrystusa, podobnie jak w Starym Przymierzu Święto Namiotów (Sukot), które było w drugiej części roku i skupiało się na nauczaniu Prawa.
Drugi cykl koncentruje się na ważnych dniach w historii Kościoła. Tu mamy dni bohaterów wiary i męczenników. Tradycyjne kościoły upamiętniały również życie wielu innych świętych. Samo w sobie niekoniecznie jest to złe, wszak Biblia zachęca nas do pamiętania i naśladowania wzoru Bożych ludzi. Również w Polsce mamy święta i dni upamiętniające ważnych dla nas osób: Dzień Dziecka, Dzień Matki, Dzień Ojca, Nauczyciela, zakochanych, urodziny, rocznice, Dzień Niepodległości, Wojska Polskiego itp. podczas których szczególnie celebrujemy i dziękujemy za naszych bliskich lub bohaterów narodowych.
Jednak upamiętnienie życia świętych w Kościele, choć nie było złe samo w sobie, zostało skażone przez liczne przesądy, a dni świętych rozmnożyły się tak bardzo, że zdominowały kalendarz katolicki i prawosławny. Ponadto, owa świętość zaczęła być definiowana w gnostycki i mistyczny sposób. Z tego powodu reformatorzy Kościoła w zasadzie usunęli te święta. Jan Kalwin zachęcał do celebrowania tylko Świąt Bożego Narodzenia, Wielkanocy i Pięćdziesiątnicy, dzieląc swój katechizm na 55 rozdziałów, które należy czytać w każdą niedzielę i podczas trzech świątecznych dni. Później purytanie poszli jeszcze dalej i usunęli wszystkie religijne dni z kalendarza z wyjątkiem Dnia Pańskiego - Niedzieli. Wierzyli bowiem, że inne dni będą bardziej konkurowały z Niedzielą, niż wypełniały luki w kalendarzu. Jednak dodatkowe sabaty i święta Starego Przymierza nie umniejszały cotygodniowego sabatu, który podobnie jak Dzień Pański w Nowym Przymierzu miał pierwszeństwo. Dlatego mówimy o Niedzieli jako obligatoryjnym cotygodniowym święcie oraz świętach ustanowionych przez Kościół (na pamiątkę biblijnych wydarzeń) jako możliwościach, które mamy jako lud Boży, by nasycać nasze serca, rodziny, kulturę Bożymi prawdami.
Trzeci cykl kalendarza kościelnego koncentruje się na wydarzeniach rolniczych w przyrodzie np. Święto Żniw, Dziękczynienia, kiedy Kościół modli się o plony, o deszcz, o pracę, o chleb powszedni i dziękuje za owoce ziemi i pracy ludzkich rąk.
Nie jesteśmy w stanie uciec od kalendarza, oznaczania poszczególnych dni jako świąteczne, szczególne, znaczące. Pytanie jedynie brzmi: jakie wydarzenia chcemy upamiętnić i opowiadać o nich naszym dzieciom? Jaki kalendarz wybierzemy? Ten, który zachęca nas do pamiętania o wielkich wydarzeniach, o których Bóg opowiada w Biblii czy ten, który je omija?
Radosnego Adwentu!