Święto Bożego Narodzenia Kościół przyjął w pierwszej połowie IV wieku. Stało się ono bardzo ważne w kontekście wielu herezji dotyczących ludzkiej i boskiej natury Syna Bożego. Święto Wcielenia Syna Bożego zapewniało coroczną afirmację ortodoksji. Jest ważne również i dziś ponieważ herezje nt. Chrystusa wciąż mają się dobrze. Boże Narodzenie jest naszym wielkim sojusznikiem w kulturze, oznajmia wszem i wobec, że Bóg w Biblii dzieli historię na dwa okresy: przed i po przyjściu Mesjasza. Oznajmia wszem i wobec, że kalendarz wypełniony Bożą historią, śpiew kolęd, motyw światła są lepsze niż ciche i ciemne ulice oraz pusty kalendarz, który informuje, że nic ważnego się nie wydarzyło. Boże Narodzenie jest pedagogicznym narzędziem i darem pośród naporu niewiary w kulturze. Kolędy, życzenia, prezenty, gwiazda, światła - to wszystko opowiada o wielkiej biblijnej prawdzie, że Bóg przyszedł na świat jako człowiek, "aby zbawić lud dwój od jego grzechów" (Mt 1:21).
Co więc z datą 25.grudnia? Jej znaczenie jest również teologiczne i pedagogiczne. Nie chodzi bynajmniej o obliczanie dnia urodzin Jezusa, a raczej o symbolikę Jego przyjścia świat.
Po pierwsze, był to okres świąt ku czci Słońca Niezwyciężonego - Solus Invictus. Kościół wypierając pogańskie obrządki ustanowił w ich miejsce celebrację biblijnego wydarzenia. Był to dobry obraz prawdy, że Chrystus przychodzi, rozbraja diabła i otwiera drzwi narodów do przyjęcia Ewangelii.
Po drugie, był to okres przesilenia zimowego, kiedy dzień staje się dłuższy, a noc krótsza, co dobrze symbolizuje prawdę o światłości, która przyszła, by wyprzeć ciemność.
Po trzecie, jest to również przełom starego i nowego roku, co przypomina nam, że stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe. Chrystus czyni nas nowymi stworzeniami. Stary świat odchodzi, rozpoczyna się konstrukcja nowego świata.