Wszelkie "tęczowe" akcje środowisk LGBT w szkołach, mediach i na ulicach dzielą ludzi na podgrupy w zależności od tego, kto do kogo odczuwa seksualny pociąg. To chora i degradująca człowieczeństwo segregacja ludzi. Takich rzeczy nie powinna promować ani szkoła, ani państwo.
Biblia oznajmia, że Bóg nadał każdemu z nas wyjątkową wartość i godność, ponieważ zostaliśmy stworzeni na Jego obraz i podobieństwo. Równość nie ma nic wspólnego z akcentowaniem jednej ze sfer życia człowieka. Dlatego mówimy o równości *ludzi*, a nie równości *hetero, gejów, lesbijek i biseksualistów*. Jednocześnie mówimy o braku równości stylów życia - w Bożych oczach. Nie wszystko, co równi ludzie robią znajduje równe uznanie w oczach Stwórcy. Seks przed, pozamałżeński nie mają w Bożych oczach tej samej wartości co miłosne współżycie męża i żony. Seks z osobą tej samej płci nie ma w Bożych oczach tej samej wartości co miłosne współżycie męża i żony.
Zachęcam cię, byś sprzeciwił się instrumentalnemu definiowaniu tego kim jesteś przez pryzmat seksu. Nie jesteś *lesbian, gay, biseksual, transseksual, queer*. Jesteś o wiele cenniejszy, a twoje człowieczeństwo nie sprowadza się do tego.