BIBLIA I KOŚCIÓŁ
1. Jaki jest biblijny standard dla małżeństwa?
Jeden mężczyzna poświęcony jednej kobiecie na
całe życie.
2. Skąd wiemy, że monogamia jest biblijną normą i
standardem?
Wiemy to, ponieważ Bóg stworzył jednego
mężczyznę i jedną kobietę dla siebie nawzajem – jako wzór (Rdz 2:24). Stało się
tak, gdyż Chrystus jest ostatecznym Oblubieńcem i ma tylko jedną Oblubienicę
(Ef 5:23), a także dlatego, że chrześcijańscy przywódcy mają być przykładem
poślubiając tylko jedną kobietę (1 Tm 3:2).
3. Dlaczego homoseksualizm jest grzechem?
Ponieważ komunikuje kłamstwo o relacji
Chrystus – Kościół. Jest buntem przeciwko Bożemu stworzeniu. Bóg nie stworzył
Adamowi jego kopii – drugiego Adama – jako odpowiednią pomoc. Bożą odpowiedzią
na samotność mężczyzny była Ewa – kobieta, która była dla niego dopełnieniem
pod względem duchowym, psychicznym i fizycznym. Chrystus traktował pierwsze
małżeństwo jako paradygmatyczne – wzorcowe dla wszystkich innych małżeństw w
historii (Mt 19:1-9).
4. Gdzie Biblia potępia homoseksualizm?
W wielu miejscach.
„Nie będziesz cieleśnie obcował z mężczyzną jak z kobietą. Jest to obrzydliwością” (Kpł 18:22).
„Mężczyzna, który obcuje cieleśnie z mężczyzną tak jak z kobietą, popełnia obrzydliwość; obaj poniosą śmierć; krew ich spadnie na nich” (Kpł 20:13).
„Dlatego też wydał ich Bóg na łup pożądliwości ich serc ku nieczystości, aby bezcześcili ciała swoje między sobą, ponieważ zamienili Boga prawdziwego na fałszywego i oddawali cześć, i służyli stworzeniu zamiast Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen. Dlatego wydał ich Bóg na łup sromotnych namiętności; kobiety ich bowiem zamieniły przyrodzone obcowanie na obcowanie przeciwne naturze, podobnie też mężczyźni zaniechali przyrodzonego obcowania z kobietą, zapałali jedni ku drugim żądzą, mężczyźni z mężczyznami popełniając sromotę i ponosząc na sobie samych należną za ich zboczenie karę. A ponieważ nie uważali za wskazane uznać Boga, przeto wydał ich Bóg na pastwę niecnych zmysłów, aby czynili to, co nie przystoi” (Rzym 1:24-28).
„Albo czy nie wiecie, że niesprawiedliwi Królestwa Bożego nie odziedziczą? Nie łudźcie się! Ani wszetecznicy, ani bałwochwalcy ani cudzołożnicy, ani rozpustnicy, ani mężołożnicy, ani złodzieje, ani chciwcy, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy Królestwa Bożego nie odziedziczą. A takimi niektórzy z was byli; aleście obmyci, uświęceni, i usprawiedliwieni w imieniu Pana Jezusa Chrystusa i w Duchu Boga naszego” (1 Kor 6:9-11).
„Tak też Sodoma i Gomora i okoliczne miasta, które w podobny do nich sposób oddały się rozpuście i przeciwnemu naturze pożądaniu cudzego ciała, stanowią przykład kary ognia wiecznego za to” (Jd 7).
Zobacz również takie fragmenty Pisma Świętego jak: Rdz 1:27-29; Rdz 2:20-24; Wj 20:14; 1 Kor 7:1-2; Gal 5:19-21; Hbr 13:4.
5. Czy biblijne zakazy
współżycia homoseksualnego nie są uwarunkowane ówczesnymi kulturowymi
zwyczajami i nie mają one obecnie zastosowania w otwartym, tolerancyjnym
społeczeństwie?
Nic w Piśmie Świętym
nie wskazuje na kulturowość zasad dotyczących etyki seksualnej. Cudzołóstwo,
wszeteczeństwo, homoseksualizm, rozwiązłość są nadal grzechem. Bóg nie zmienił
zdania. Apostoł Paweł pisząc o grzechu homoseksualizmu (np. Rzym 1:27, 1 Kor 6:9)
sprzeciwiał się również odstępczej kulturze, która przesiąknięta była rozwiązłością
oraz relacjami o charakterze homoseksualnym (np. starożytna Grecja, Babilonia, Rzym
itd.).
6. Czy Bóg może być przeciwny miłości?
Tak. Może być i jest przeciwny np. miłości do
grzechu.
7. Czy jest przeciwny również miłości homoseksualnej?
Biblia nie definiuje relacji homoseksualnej
słowem „miłość”. Bóg opisując homoseksualny związek używa innych określeń.
Patrz pytanie 5.
8. Czy Bóg nienawidzi
homoseksualistów?
Bóg ukochał świat,
włączając w to osoby z homoseksualnymi wyzwaniami. Bóg ukochał nawet swoich
nieprzyjaciół. Gdy byliśmy grzesznikami – Chrystus za nas umarł (Rzym 5:8). Bóg
ukochał całe Swoje stworzenie miłością powszechną, do której wzywa również nas.
9. Czy chrześcijanie
sprzeciwiają się równości osób homoseksualnych i heteroseksualnych?
Chrześcijanie
afirmują i uznają równość wszystkich ludzi bez
względu na wiek,
płeć, pochodzenie, czy skłonności seksualne, ponieważ każdy człowiek jest
stworzeniem uczynionym na Boży obraz i podobieństwo. Będąc stworzeni na podobieństwo
naszego Stwórcy wszyscy posiadamy wyjątkową godność. Chrześcijanie powinni
stanowczo sprzeciwić się wszelkim oznakom agresji i braku szacunku wobec osób
homoseksualnych. Jednak równość wszystkich ludzi nie oznacza równości
wszystkich stylów życia.
10. Czy pary jednopłciowe mogą kiedykolwiek zostać
małżeństwem?
Nie. Pan Bóg już się wypowiedział w tym
względzie.
11. Co z parami jednopłciowymi, które otrzymały legalny
ślub w kraju, gdzie jest to możliwe?
Takie związki możemy nazywać na różne
sposoby, ale wśród poprawnych określeń nie będzie słowa „małżeństwo”.
12. Dlaczego te pary nie są małżeństwami?
Ponieważ nie spełniają jednego z kryterium
małżeństwa: osób odmiennej płci.
Z tego względu fizycznie nie są w stanie stać się jednym ciałem. To wymaga
mężczyzny i kobiety.
13. Czy jednak nie występuje tam aktywność seksualna?
Tak. Lecz nie jest to rodzaj seksualnej
aktywności, która kiedykolwiek może zakończyć się zjednoczeniem w jedno ciało.
Jest to seksualność perwersyjna.
14. Czy według Pisma Świętego zdolność do prokreacji ma
zasadnicze znaczenie dla małżeństwa?
Tak. Otwartość na dzieci i płodność jest
zasadniczą częścią definicji małżeństwa. Oczywiście nie wszystkie małżeństwa
mogą mieć dzieci, ponieważ Bóg jest tym, który otwiera i zamyka łono. Kiedy
jednak mówimy o akcie homoseksualnym, to niepłodność jest w niego wpisana z
samej definicji.
15. Czy są duchowni i
kościoły, które udzielają homoseksualnych ślubów?
Duchowni nie są
magikami. Żaden pastor, ani ksiądz nie posiada takiej umiejętności, ani mocy,
mimo iż niektórzy się starają. Zatem nie – żaden kościół nie udziela ślubów
osobom tej samej płci.
16. Co więc z uroczystościami ślubnymi osób tej samej
płci?
Odbywają się
uroczystości gejowskie i lesbijskie, które imitują zawarcie małżeństwa. Nigdy
jednak nim nie będą.
17. Jak powinni reagować na takie uroczystości chrześcijanie?
Nie uczestniczyć w
tym. Nie powinniśmy swoją obecnością afirmować otwartego i jawnego buntu
przeciwko Bogu i Jego Słowu.
18. Czy chcesz pozostać w społeczności z chrześcijanami,
którzy nie zgadzają się z tobą na ten temat?
Nie, jeśli są nauczycielami. Jestem w
bliskich relacjach z chrześcijanami, którzy byli błędnie nauczani w tych
kwestiach i potrzebują powrotu do Chrystusa. Nie powinniśmy jednak być we
wspólnocie z fałszywymi nauczycielami, którzy szukając publiczności - sprowadzają
ludzi na manowce.
19. Dlaczego wiele konserwatywnych kościołów milczy w tej
kwestii?
Powodów może być wiele. Niektóre z nich:
- oczekują korzyści i przywilejów od władz
- oddzielają Biblię od realnego życia
- nie wiedzą w jaki sposób realizować chrystusowy
nakaz uczniostwa w kulturze i przestrzeni publicznej
- wstydzą się treści Bożego Słowa
- wielu pastorów obawia się reakcji członków
kościołów i konieczności szukania nowego miejsca pracy
- milczenie chroni niektóre środowiska od
hipokryzji
20. Czy ksiądz lub pastor może być homoseksualistą?
Nie. Homoseksualność to nie tylko problem seksualny, lecz przede wszystkim osobowościowy, duchowy, dotykający ludzkiej duszy i emocji. Z tego powodu homoseksualny mężczyzna nie jest w stanie być duchowym ojcem dla wiernych w Kościele i wskazywać na zdrową, biblijną męskość swoim przykładem.
NAUKA
21. Jakie są
powszechnie promowane gejowskie mity?
Pierwszy
mit: 10% populacji to homoseksualiści. Drugi mit: homoseksualizm jest wrodzony,
istnieje gejowski gen. Trzeci mit: kto jest
gejem, będzie nim zawsze. Czwarty mit (promowany przez media):
homoseksualizm jest normalny w każdym aspekcie.
22. Nieprawdą
jest więc, że „10% populacji to są homoseksualiści”?
Owszem, jest to kłamstwo. Homoseksualiści stanowią najwyżej 1,2 do 2% populacji. Kłamstwo o 10 procentach pochodzi z publikacji Alfreda Kinseya pt. Sexual Behaviour in the Human Male (Zachowania seksualne mężczyzn) z 1948 r. Udowodniono jednak nierzetelność i nieuczciwość raportu. Na przykład wśród 5300 mężczyzn, których badał Kinsey było kilkaset męskich prostytutek, 1200 przestępców seksualnych i duża liczba pedofilów. Jedną czwartą przebadanych przez niego ochotników stanowili więźniowie. Sam Alfred Kinsey również był osobą z problemami homoseksualnymi o charakterze masochistycznym, czerpiącym przyjemność z bólu. Uchodził za wielkiego eksperta od spraw seksu i nadawał ton dyskusji o seksualności przez ponad 50 lat.
23. Dlaczego
heteroseksualiści zajmują się problemem homoseksualizmu?
Ponieważ
środowiska LGBT nie mówią młodym ludziom o zagrożeniach związanych z gejowskim
stylem życia.
24. Czy homoseksualizm jest skłonnością
wrodzoną?
Nie. Nigdy nie udowodniono tego stwierdzenia. Jest ono zwyczajnie nieprawdziwe. U żadnego dziecka nie zdiagnozowano „homoseksualnego genu”, który determinuje jego przyszłą seksualność. Gdyby pociąg do osób tej same płci był uwarunkowany genetycznie, należałoby oczekiwać, że bliźnięta jednojajowe będą mieć taką samą orientację seksualną. Liczne raporty naukowe jednak dowodzą, że tak nie jest.
25. Czy akceptujesz fakt, że homoseksualizm nie jest wyborem?
Nie sądzę, że istnieje jedna odpowiedź, która
pasuje do każdego człowieka. Dla niektórych jest to wybór: rezultat seksualnych
„eksperymentów”, owoc nachalnej propagandy środowisk LGBTQ+. Dla innych homoseksualna skłonność nie jest kwestią
ich wyboru. Nie istnieje jedna forma "homoseksualizmu" i jedna droga
pojawienia się go.
26. Dlaczego więc w sytuacji, gdy homoseksualizm nie jest sprawą wyboru
danej osoby – homoseksualne pożądanie lub akt seksualny nazywane są grzechem?
Grzech jest zdefiniowany przez Pismo Święte, a
nie poprzez nasze możliwości, zdolności, pragnienia, kulturę itp.
27. W sytuacji, gdy homoseksualizm nie jest kwestią wyboru, czy
akceptujesz to, że jest skłonnością wrodzoną?
Nie. To nie homoseksualny gen tworzy
homoseksualne skłonności. To raczej środowiska homoseksualnych aktywistów
tworzą „homoseksualny gen”.
28. Czy mamy lekceważyć twierdzenia nauki w tym względzie?
W żadnym razie. Nauka jest wielkim
sojusznikiem chrześcijan. Jest jednym z narzędzi, które Bóg dał człowiekowi,
abyśmy poznawali i opisywali stworzoną rzeczywistość.
29. Co wpływa na pojawienie się homoseksualnych pragnień?
Przyczyny są różne, choć wiele badań wskazuje
na powtarzające się schematy np. w rodzinach osób homoseksualnych. Szczególnie
istotna w kształtowaniu seksualności dziecka jest rola ojca. Wycofany, nieobecny
ojciec i nadopiekuńcza matka sprzyjają pojawieniu się homoseksualnych
skłonności u synów. Agresywny, znęcający się fizycznie, psychicznie lub
molestujący ojciec sprzyja pojawieniu się lesbijskich pragnień u córek. Nie
jest to oczywiście automatyczna zależność, ponieważ człowiek jest istotą duchowo-cielesną,
a nie maszyną, zaś seksualność jest rzeczą o wiele bardziej tajemniczą niż
wykresy i ilustracje edukatorów seksualnych. Ponadto, w świadectwach osób,
które nawróciły się i oddały życie Jezusowi często powtarza się motyw
deprawacji homoseksualnej jako moment, w którym zostało zasiane ziarno. Było to
albo molestowanie seksualne, które mogło polegać na wykorzystywaniu seksualnym,
albo pokazanie młodemu człowiekowi zdjęć/filmu, zabranie na imprezę gejowską
itd.
30. Skoro w wielu sytuacjach homoseksualizm nie jest kwestią wyboru
człowieka, dlaczego mówimy o moralnej odpowiedzialności tych osób?
Brak winy nie
zwalnia kogokolwiek od przyjęcia odpowiedzialności za swoją czystość. Seksualne
pokusy, na których pojawienie niekoniecznie mamy wpływ, nie są przyzwoleniem na
grzeszny seks. Chrystus nie był winny naszych grzechów, a jednak wziął na
siebie odpowiedzialność. Życie chrześcijanina polega na naśladowaniu Jezusa.
31. Czy występowanie homoseksualizmu w świecie zwierząt i ludzi nie
oznacza, że jest on normalną orientacją?
Nie. Występowanie danej rzeczy w przyrodzie nie czyni jej
„naturalną”. Modliszki zjadają samce po kopulacji. Niektóre zwierzęta (i
ludzie) zabijają własne dzieci oraz często wymieniają partnerów
seksualnych.
32. Czy w oparciu o współczesną wiedzę naukową, bycie osobą
heteroseksualną, homoseksualną czy biseksualną to naturalny, uprawniony i
zdrowy sposób wyrażania się seksualności?
Nie. Nauka może opisywać występowanie pewnych zjawisk, badać ich
przyczyny, pochodzenie, ale nie posiada narzędzi, by je wartościować.
Wartościowanie faktów należy do sfery religii, etyki, metafizyki. Nauka opisuje
np. występowanie zjawiska homoseksualizmu, ale chcąc je ocenić pod względem
moralnym naukowiec musi odwołać się do standardu znajdującego się poza
laboratorium.
33. Czy przeciwnicy homoseksualizmu lekceważą dorobek nauki?
Wręcz przeciwnie. Nauka nie udowodniła żadnego z etycznych
postulatów środowisk LGBT (domaganie się moralnej akceptacji) oraz istnienia czynników
genetycznych determinujących homoseksualne skłonności. Pewne czynniki mogą
sprzyjać pojawieniu się homoseksualności, lecz nie jest to kwestia uwarunkowana
genetycznie.
34. Czy homofobia to choroba?
Homofobia to ideologiczne hasło stworzone przez amerykańskiego
psychologa i działacza na rzecz równouprawnienia osób homoseksualnych George’a
Weinberga w 1972 r. Określenie stało się ważnym narzędziem ideologicznej walki
dla osób homoseksualnych i ich sojuszników. Pozwoliło na przypięcie
przeciwnikom łatki zaburzonych irracjonalnych strachem o podłożu społecznym i
religijnym. Utrwaliło również wizerunek homoseksualistów jako prześladowanych
ofiar, którym należy się akceptacja i współczucie. Nie istnieje choroba zwana
„homofobią”. Istnieje postawa moralna zwana nienawiścią,
agresją wobec drugiego człowieka. Skierowana wobec osób homoseksualnych - jest
moralnie naganna, tak samo jak wobec każdej innej osoby lub grupy ludzi.
35. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wykreśliła homoseksualizm z
listy chorób i zaburzeń. Czy więc nie powinien on być powszechnie akceptowany?
Jeśli nasz ostateczny autorytet znajduje się w dokumentach WHO, to
wierzymy w boga, który jest kapryśny i zmienny, a nasze prawa istnieją tylko
tak długo, póki nie zmieni on zdania (co ma miejsce) lub ktoś nie wykasuje jego
orzeczeń. Potrzebujemy autorytetu, który jest trwalszy, pewniejszy i bardziej
obiektywny niż pracownicy WHO.
36. Czy WHO nie uznało homoseksualizmu za równoprawny wobec heteroseksualizmu?
Zależy w którym roku. Warto pamiętać, że to
nie (często zmienne) standardy WHO są wyznacznikiem seksualnej normy, lecz Boże
Słowo. Bóg przemówił w Biblii, nie w dokumentach ludzi, którzy sami często nie
mają pojęcia o tym, czym jest seksualna zdrowa norma.
37. Co o homoseksualizmie mówi natura i porządek
stworzenia?
Męskie ciało zostało zaprojektowane do seksu z kobietami. Każdy mężczyzna jest
heteroseksualny. Kobiece ciało zostało zaprojektowane do seksu z mężczyznami. Każda kobieta w Bożym porządku
stworzenia jest heteroseksualna. Niektórzy heteroseksualiści mają jednak problemy
seksualne, emocjonalne itd. Jednym z nich jest pociąg do osób tej samej płci.
38. Czy akceptujesz fakt, że homoseksualność jest wysoce odporna na próby jej zmiany?
Zdecydowanie tak. Jest to jednak prawda o
każdym grzechu i dotyczy nas wszystkich. Życie chrześcijańskie jest opisane w
Piśmie Świętym jako umartwienie grzechu. "Jeśli bowiem według
ciała żyjecie, umrzecie; ale jeśli Duchem sprawy ciała umartwiacie, żyć
będziecie" (Rzym 8:13). Dotyczy to zarówno
seksualności, jak i każdego innego wyzwania. John Owen napisał, że nie
powinniśmy myśleć, że robimy postęp w pobożności, jeśli nie będziemy codziennie
chodzić po brzuchach naszych własnych pożądliwości.
39. Czy akceptujesz fakt, że seksualne skłonności są nieodwracalne?
Nie. Polecam np. prace dra Josepha
Nicolosiego, jednego z najwybitniejszych na świecie specjalistów w zakresie
terapii homoseksualizmu, założyciela NARTH (National Association for Research and Therapy of Homosexuality,
narth.com), autora wielu książek na temat terapii homoseksualizmu. Pomocne są
również badania Roberta Spitzera, któremu udało mu się znaleźć 200 ludzi,
którzy doświadczyli znaczącej zmiany (152 osoby płci męskiej i 48 kobiet).
Osoby te nie tylko zredukowały poziom swojego homoseksualizmu, ale również
dokonały adaptacji heteroseksualnej. W niektórych wypadkach doprowadziło to do
wejścia w związek małżeński. Jedną z wielu takich historii opowiada książka "Podróż ku pełni męskości" Alana Medingera (Wydawnictwo W Drodze).
40. Co na te badania środowiska LGBT?
Świadectwa przemiany (niekoniecznie wskutek terapii) są ogromnym zagrożeniem dla ruchu
gejowskiego. Gdy ktoś mówi: „Byłem kiedyś gejem, ale już nim nie jestem” - tym
samym wskazuje na fakt przemiany, której sam doświadczył po swoim nawróceniu. Środowiska aktywistów
LGBT ignorują badania w tej kwestii, przemilczają lub dyskredytują osoby, które
doświadczyły przemiany. Dr Joseph Nicholosi stwierdził, że przybranie
tożsamości gejowskiej oznacza, że trzeba pogrzebać nadzieję,
odrzucić ją i przyjąć, że nie jest możliwa zmiana orientacji
seksualnej na heteroseksualną. Środowiska
gejowskie dążą do tego, by człowiek poddał się i zaakceptował gejowską tożsamość.
Coś musi umrzeć, by narodziło się coś nowego. Musi umrzeć nadzieja na heteroseksualność
– wówczas rodzi się osoba o tożsamości gejowskiej. Osoby, które zrezygnowały z
walki i poddały się, deklarując swoją gejowską bądź lesbijską tożsamość, zajęły
miejsca ekspertów i sędziów nad naukową literaturą dotyczącą terapii
homoseksualizmu. Oczywiście nonsensem jest oczekiwanie, by uznali za możliwą
przemianę sfery seksualności, skoro sami osobiście pogrzebali wszelką nadzieję
na zmianę?
41. Czy homoseksualizm
nie jest tylko problemem seksualnym?
Zdecydowanie
tak. Homoseksualizm jest problemem związanym z identyfikacją płciową. W homoseksualizmie
chodzi nie tyle o seks, co o poczucie „ja” człowieka. Chodzi o jego relacje, obraz
samego siebie, utraconą w dzieciństwie męskość lub kobiecość. Homoseksualne
impulsy i zachowania są zawsze podszyte poczuciem wewnętrznej pustki. Niektóre
homoseksualne osoby zaczynają rozumieć, że w rzeczywistości chodzi tu o ich relacje,
sposób odnoszenia się do bliskich, samych siebie. Pewien homoseksualny lekarz
powiedział: „Dobre wieści są takie, że zrozumiałem, iż moim problemem nie jest
seks. Złe wieści są takie, że mam problem ze wszystkim innym”.
KULTURA I POLITYKA
42. Czy chrześcijanie sprzeciwiają się
prawom gejów?
Chrześcijanie bronią praw gejów do tych
samych rzeczy, co innych osób: wolnych umów handlowych, terminowych wypłat,
nietykalności fizycznej, zawierania związków małżeńskich z osobą odmiennej płci
itd. Chrześcijanie sprzeciwiają się nadawaniu praw gejom, które wykraczają poza
prawa obowiązujące wszystkich.
43. Co z prawami mniejszości seksualnych?
Mówienie o „mniejszościach
seksualnych” to narracja i język narzucony przez ideologów LGBT. Równie dobrze
można mówić o mniejszości otyłych, czy
też mniejszości brodaczy, cudzołożników, wegetarian itd. Każdy z nas należy do jakiejś mniejszości. Jednak w podstawowym
sensie należymy do jednej rodziny (większości): grzeszników. Nie ma znaczenia czy nasze grzechy są powszechne, wyrafinowane czy
egzotyczne. Potrzebujemy łaski Chrystusa i przebaczenia kochającego Boga.
44. Czy środowiskom LGBT nie chodzi o
równość i tolerancję?
Środowiskom LGBT chodzi o kulturową
rewolucję i dominację. Celem jest narzucana społeczeństwu definicja małżeństwa,
rodziny, nowe kulturowe wzorce, nowa definicja płci (gender) itd. Rolę ideologicznych narzędzi walki spełniają np. pojęcia
„homofobia” lub „mowa nienawiści”.
45. Czy jeśli
społeczeństwo zgodzi się na postulaty środowisk LGBT – ich oczekiwania zostaną
zaspokojone?
W homoseksualizm wpisana
jest tożsamość skrzywdzonej ofiary. Dzieje się tak, ponieważ homoseksualność
nie dotyczy samego seksu,
lecz identyfikacji, pustki, którą ludzie rekompensują homoseksualnymi
relacjami. Dr Richard Bledsoe uważa, że
konserwatywne społeczeństwo
jest dla homoseksualistów błogosławieństwem, ponieważ hamuje to, co bez tych
społecznych hamulców doprowadziłoby ich do autodestrukcji. I dodaje: „Z okruchów homoseksualnej publicystyki, która
do mnie dociera, wnioskuję, że ta społeczność nie wiedziałaby, co z sobą
zrobić, gdyby nie była całkowicie zaabsorbowana rolą męczennika z powodu AIDS.
Oni chcą śmierci, a leżąc na łożu śmierci chcą wykrzyczeć w twarz
społeczeństwu: Widzicie, co mi zrobiliście?! To wasza wina! Mogę się założyć,
że nawet gdybyśmy ukryli się w jaskiniach i dali homoseksualistom wszystko,
czego pragną, oni wciąż czuliby się pokrzywdzeni”.
46. Czy akceptacja równości homoseksualizmu
i heteroseksualizmu nie powinna być postulatem nowoczesnego społeczeństwa?
Homoseksualizm i seksualność eksponowana na
widoku publicznym to nic nowego. To powrót do starożytnych, prymitywnych, pogańskich
kultur, które zostały wyjałowione m.in. wskutek braku moralnych hamulców.
Judeo-chrześcijaństwo zmieniło starożytną, prymitywną rozwiązłość ukierunkowując
(za Biblią) seksualność w monogamiczne małżeństwo kobiety i mężczyzny.
47. Czy środowiskom LGBT chodzi m.in. o
prawa do adopcji dzieci?
Chodzi im o „pełne i równe prawa”. Fakt,
że często milczą na ten temat oznacza jedynie, że w drodze do celu należy
najpierw zdobyć inne przyczółki (np. prawo do „małżeństwa”). Wielu z nich jednak
już nie milczy uznając, że polityczna koniunktura powoli sprzyja odsłanianiu
kolejnych kart (np. postulat adopcji dzieci pojawił się wśród organizatorów
Trójmiejskiego Marszu Równości 2018 oraz w wypowiedzi homoseksualnego wiceprezydenta
Warszawy).
48. Czy zadaniem państwa jest
zagwarantowanie homoseksualistom prawa do wstępowania związki małżeńskie i
adopcję dzieci?
Nie. Powołaniem państwa nie jest
legalizowanie niemoralności lecz sprawiedliwe karanie przestępców (np. morderstwo,
kradzież, gwałt itp.) oraz zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom.
49. Ustawy prawne niektórych państw oznajmiają, że osoby
jednej płci mogą zawrzeć „małżeństwo”.
Prawo mówi wiele rzeczy. Żaden rząd nie posiada autorytetu, by z dwojga osób tej samej
płci uczynić małżeństwo. Autorem małżeństwa (oraz jego definicji) jest Bóg. Politycy,
sędziowie, pedagodzy, psycholodzy itd. mogą jedynie w poprawny lub niepoprawny
sposób zdefiniować małżeństwo. Głosowanie nad tym, czy pozwolić słońcu świecić
w nocy jest absurdem.
50. Czy to nie
jest dyskryminacja?
Nie
większa niż dyskryminacja ojca, który chce poślubić syna lub kierowcy, który
chce poślubić swoje nowe auto. Możemy różnie określać ich relację, ale żadna z
nich nie będzie nazywała się „małżeństwem”. Nie dlatego, że czegoś im
odmawiamy, lecz dlatego, że nie są w stanie być małżeństwem.
51. Czy
szkoły powinny uczyć tolerancji?
Tolerancji wobec czego i kto o tym ma zdecydować? Tolerancji wobec Boga, czy grzechu? Wprowadzenie homoseksualnej propagandy do placówek oświatowych i publicznych przyczyni się do światopoglądowego konfliktu między rodziną a szkołą; między uczniami a nauczycielami itd. Prywatne sprawy (seksualność) powinny pozostać w prywatnych miejscach. W ramach wolności osobistej i prawa do prywatności każdy ma prawo do życia i postępowania w zgodzie z własnym sumieniem, odpowiadając za siebie przed Bogiem. Upodobania i zachowania seksualne są w każdym przypadku sprawą tak intymną, że nie nadają się do tego, by je obnosić po ulicach, a tym bardziej w szkołach. W historii istniały (niechlubne) społeczeństwa, których nieskrępowana seksualna niemoralność doprowadziła je do moralnej i cywilizacyjnej ruiny. Ponadto, szkoła ma obowiązek bezwzględnego przestrzegania naturalnego prawa rodziców do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami i zaprzestania deprawacji młodzieży, co gwarantuje rodzicom Konstytucja RP.
Tolerancji wobec czego i kto o tym ma zdecydować? Tolerancji wobec Boga, czy grzechu? Wprowadzenie homoseksualnej propagandy do placówek oświatowych i publicznych przyczyni się do światopoglądowego konfliktu między rodziną a szkołą; między uczniami a nauczycielami itd. Prywatne sprawy (seksualność) powinny pozostać w prywatnych miejscach. W ramach wolności osobistej i prawa do prywatności każdy ma prawo do życia i postępowania w zgodzie z własnym sumieniem, odpowiadając za siebie przed Bogiem. Upodobania i zachowania seksualne są w każdym przypadku sprawą tak intymną, że nie nadają się do tego, by je obnosić po ulicach, a tym bardziej w szkołach. W historii istniały (niechlubne) społeczeństwa, których nieskrępowana seksualna niemoralność doprowadziła je do moralnej i cywilizacyjnej ruiny. Ponadto, szkoła ma obowiązek bezwzględnego przestrzegania naturalnego prawa rodziców do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami i zaprzestania deprawacji młodzieży, co gwarantuje rodzicom Konstytucja RP.
52. Czy
władze miast powinny realizować postulaty mieszkańców, do których należą
również mniejszości seksualne?
Wśród mieszkańców jest również mniejszość wegetarian, leworęcznych, zwolenników poligamii, miłośników pornografii, niskich czy piegowatych. Pojęcie „mniejszości seksualnej” tworzy ze sfery seksualnej kategorię polityczną, co jest zabiegiem karkołomnym. Co więcej, jest wyrazem nieodpartej chęci środowisk LGBT do postrzegania drugiego człowieka przez pryzmat seksualnych preferencji i romantycznych uczuć. Władze miast nie powinny w tym uczestniczyć. Politycy powinni powstrzymywać się przed przejmowaniem kompetencji rodziny i wspólnot religijnych oraz zapędami totalitarnymi, które wprowadzają zapisy mające na celu ograniczenie wolności słowa.
Wśród mieszkańców jest również mniejszość wegetarian, leworęcznych, zwolenników poligamii, miłośników pornografii, niskich czy piegowatych. Pojęcie „mniejszości seksualnej” tworzy ze sfery seksualnej kategorię polityczną, co jest zabiegiem karkołomnym. Co więcej, jest wyrazem nieodpartej chęci środowisk LGBT do postrzegania drugiego człowieka przez pryzmat seksualnych preferencji i romantycznych uczuć. Władze miast nie powinny w tym uczestniczyć. Politycy powinni powstrzymywać się przed przejmowaniem kompetencji rodziny i wspólnot religijnych oraz zapędami totalitarnymi, które wprowadzają zapisy mające na celu ograniczenie wolności słowa.
53. Czy
poparcie władz miast wobec postulatów środowisk LGBT przyczynia się do wzrostu
tolerancji wśród mieszkańców?
Poparcie władz np. Gdańska i Warszawy wobec postulatów środowisk homoseksualnych tworzy wyrwę i podziały wśród mieszkańców tych miast. Upolitycznienie władz miasta poprzez włączenie się ich do ideologicznych tarć jest niszczące dla różnorodności i zgody wspólnoty miejskiej.
Poparcie władz np. Gdańska i Warszawy wobec postulatów środowisk homoseksualnych tworzy wyrwę i podziały wśród mieszkańców tych miast. Upolitycznienie władz miasta poprzez włączenie się ich do ideologicznych tarć jest niszczące dla różnorodności i zgody wspólnoty miejskiej.
54. Czy
każdy człowiek ma prawo do korzystania ze wszystkich swoich praw seksualnych,
niezależnie od płci, rasy, wieku, orientacji seksualnej itp.?
Nie posiadamy „praw seksualnych” poza tymi, które nadał nam nasz Stwórca. On poinformował nas, że drogą do spełnienia, radości i czystości w sferze seksualnej jest pełne pasji małżeńskie łoże kobiety i mężczyzny.
Nie posiadamy „praw seksualnych” poza tymi, które nadał nam nasz Stwórca. On poinformował nas, że drogą do spełnienia, radości i czystości w sferze seksualnej jest pełne pasji małżeńskie łoże kobiety i mężczyzny.
55. Czy osoby
homoseksualne mają prawo do zawierania umów spadkowych, testamentów itd.?
Oczywiście,
jak każdy obywatel.
56. Jakie są cele Marszów Równości?
Głównymi celami są rozbujanie nastrojów społecznych i oswajanie
społeczeństwa z niemoralnością. Publicysta Rafał Ziemkiewicz stwierdził, że „celem jest rozbujanie łodzi. Wygenerowanie i uskrajnienie
emocji – nienawiści społeczeństwa do homo i homo do społeczeństwa. Rewolucja
żywi się poczuciem krzywdy, zagrożenia i poniżenia, nie ma dla niej nic
gorszego niż oparty na tolerancji spokój. Stare jak marksizm-leninizm”. Celem
nowej lewicy i środowisk LGBT jest rewolucja kulturowa, Nowy Ład. Metodą
krok po kroku dąży się do zawłaszczania kultury, języka, przestrzeni
publicznej. Łączy się z to represją wobec wolności sumienia, wolności słowa i
wyznania myślących inaczej lub odmawiających współudziału w homoseksualnych
wydarzeniach (np. procesy sądowe wobec piekarzy, drukarzy itd.).
57. Czym różni
się tolerancja od akceptacji?
Możemy
tolerować ludzi nie akceptując ich zachowań. Każdy człowiek ma prawo do poszukiwania
szczęścia, szacunku, wchodzenia w takie związki, jakie chce. W wolnym
społeczeństwie nie muszę jednak akceptować wyborów bliźniego. Mam prawo wyrażać
swój sprzeciw i go uzasadniać. Biblia, nauka, historie ludzkie ukazują, że homoseksualizm
niesie ze sobą wiele złego – dla ludzkiej duszy, ciała, psychiki. Każdy
człowiek ma prawo do rzetelnej, uczciwej informacji, wyników badań, wiedzy
naukowej i edukacji w tym względzie.
DUSZPASTERSTWO
58. Czy każdy ma prawo do szczęścia?
Źródłem ludzkich
praw i ludzkiej wyjątkowej godności jest Bóg. Człowiek ma prawo korzystać z Bożych dobrych darów: muzyka, jedzenie, seks
itd., lecz uwzględniając warunki ich Autora. Tylko wtedy możemy być szczęśliwi.
Sięganie po to, co zabronione przez Boga prowadzi ludzkość do upadku i
nieszczęść.
59. Co byś powiedział osobom,
które otwarcie deklarują się jako LGBT?
Powiedziałbym, że są dużo cenniejsi i bardziej kochani niż sądzą.
Nie muszą swojej tożsamości definiować przez pryzmat seksualnego apetytu lub
romantycznych uczuć wobec osób tej samej płci. Jako ludzie uczynieni na Boży
obraz nie jesteśmy "LGBT", ani "XYZ". Nie jesteśmy jedną z
literek z szeregu seksualnych zaburzeń. Nie ma znaczenia czy twoje grzechy są
powszechne, wyrafinowane, czy egzotyczne. Informacja o twoich pragnieniach nie
czyni twoich postulatów bardziej cywilizowanymi, nowoczesnymi, nie wzmacnia ich
siły. Wskazuje raczej na to, że twój problem jest większy niż seksualny. Jest
również osobowościowy, duchowy, dotyka twojej duszy i emocji. Całkowicie
zrozumiałe jest, że ktoś może być zniewolony przez grzeszną pożądliwość, lecz
dlaczego zaraz się tym chwalić?
60. Czy życie seksualne nie jest sprawą prywatną
i każdy może zawierać związki jakie chce oparte na zgodzie każdej
ze stron?
O zgodę ilu stron chodzi? O średniowieczną i
ograniczającą liczbę 2, czy dowolną? Bóg wypowiadając się w Piśmie Świętym
oznajmił nam, że zgoda każdej ze stron nie jest wystarczająca, aby relacja
seksualna była moralna i przynosiła człowiekowi prawdziwe spełnienie. Owszem,
życie seksualne jest sprawą prywatną i nie należy z niej robić sztandaru kulturowej
rewolucji, obnosić się ze swoją seksualnością, wynosić seksu na przestrzeń publiczną
lub definiować siebie w oparciu o tą kwestię. Mówiąc jednak o aktywności
seksualnej powinniśmy zadać sobie pytanie o wolę Projektanta naszego ciała i
seksualności.
61. Czy można być żyjącym w czystości „gejem-chrześcijaninem”?
Tych dwóch pojęć nie da się ze sobą pogodzić.
Tożsamość wierzącego określa jego pozycja w Chrystusie, a nie pokusy. Apostoł
Paweł wśród grzechów popełnianych przez chrześcijan w Koryncie wymienia grzech
homoseksualizmu. Dodaje jednak: „Takimi niektórzy z was byli; aleście obmyci,
uświęceni i usprawiedliwieni w imieniu Pana Jezusa Chrystusa i w Duchu Boga
naszego” (1 Kor 6:11). Chrześcijanin powinien myśleć o sobie jako o Bożym
dziecku obmytym z grzechów przez krew Chrystusa, nie przez pryzmat dawnych przewinień
lub obecnych pokus, które powinien uśmiercać i opierać się im. Apostoł Paweł
przedstawia się jako „były” prześladowca kościoła, nie zaś jako „nieaktywny”
prześladowca.
62. Czy środowiska LGBT, takie jak np.
Kampania Przeciw Homofobii (KPH), Miłość Nie Wyklucza, Tolerado, Miłość i Tęcza
są miejscami wsparcia dla osób homoseksualnych?
Nie. Pomoc w
podążaniu ku przepaści nie jest formą wsparcia. Organizacje LGBT zachęcają do
niemoralności, a także tworzą presję wobec osób homoseksualnych, które chcą
podjąć walkę o czystość w dziedzinie seksualnej. Są dyskryminująco i wrogo
nastawione wobec nich oraz wszystkich, którzy zachęcają do seksualnej
wstrzemięźliwości, świeckich i chrześcijańskich terapeutów, duszpasterzy,
doradców oferujących im wsparcie i pomoc.
63. Czy należy być tolerancyjnym?
Owszem, jednak
środowiskom LGBT nie chodzi o tolerancję, lecz o kulturową rewolucję, społeczną
akceptację ich postulatów.
64. Jak powinniśmy traktować osoby
homoseksualne, które są w związkach z osobami tej samej płci?
Powinniśmy
traktować każdego z miłością i respektem, mówiąc prawdę w miłości. Lecz
ponieważ te osoby ponad wszystko domagają się naszej aprobaty, musimy być
ostrożni, by nasze współczucie i troska nie były mylone z aprobatą.
65. Czy wszyscy chrześcijanie zmagający się
homoseksualnymi pokusami muszą żyć w celibacie przez całe życie?
Tak. Prócz sytuacji,
gdy dana osoba poślubi inną osobę przeciwnej płci. Tego naucza Pismo Święte.
66. Czy akceptujesz fakt, że
heteroseksualne małżeństwo nie jest realistyczną opcją dla większości osób
homoseksualnych?
Nie. Akceptuję,
że dla wielu nie jest to realistyczna opcja. Jednocześnie akceptuję ,że
heteroseksualne małżeństwo nie jest realistyczną opcją dla wielu osób heteroseksualnych. To Boże przykazania
określają co nam wolno, a nie
okoliczności i
nasze pragnienia.
67. Czy nie jest to dyskryminacja osób
homoseksualnych?
Nie. Biblia nie
wymaga tylko od homoseksualistów ucieczki od nieczystości seksualnej. Wymaga od
wszystkich chrześcijan ucieczki od
rozpusty. Kościół, udając się za treścią Pisma Świętego, zawsze nauczał, że
jedynym zgodnym z Bożym prawem sposobem wyrażania seksualności jest małżeństwo (między
mężczyzną i kobietą). Każda osoba pełnoletnia ma do niego prawo.
Homoseksualiści nie są dyskryminowani.
68. Osoby homoseksualne nie mają jednak pragnienia
zawierania małżeństwa z osobą przeciwnej płci.
Nikt ich do niego
nie zmusza. Mówimy jednak o dyskryminacji. Nikt nie odmawia im takiego prawa.
69. Czy Pismo Święte akceptuje praktykę homoseksualną, jeśli dwoje
ludzi jest sobie wiernych i podejmuje współżycie kierując się miłością?
Nie. Uczucie dwojga ludzi względem siebie nie
jest wystarczające, by ich związek był akceptowany, błogosławiony przez Boga. Istnieją
grzechy, będące owocem wolnej decyzji dwojga osób np. cudzołóstwo,
wszeteczeństwo, prostytucja. Związek homoseksualny jest grzeszną imitacją
małżeństwa, które symbolizuje miłosną więź Chrystusa i Kościoła.
70. Jaka jest Twoja odpowiedź dla homoseksualnych
chrześcijan, którzy przez lata walczyli o celibat, lecz doprowadziło ich to do
depresji lub myśli samobójczych?
Odpowiedź jest ta
sama, co wobec wszystkich chrześcijan, którzy w mocy Chrystusa chcą zwyciężać
pokusy i grzech. Chrystus jest Zbawicielem wszystkich, którzy Go wzywają. Myśli
samobójcze mogą być następstwem rozpaczy lub poczucia winy, ale także sięgając
w przeszłość - np. ojca pijaka, który znęcał się nad synem, życia w
rozwiązłości, używania środków odurzających itd. Jeśli przyczyny myśli
samobójczych ograniczymy wyłącznie do prób życia w celibacie, to nasze cele
staną się bardziej politycznie, niż duszpasterskie. Nie ubijajmy politycznych
interesów na ludzkich dramatach.
71. Czy wierzysz, że osoby będące w
homoseksualnych związkach mogą objawiać owoce Ducha Świętego, takie jak miłość,
radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność i
opanowanie?
Nie. Apostoł
Paweł w Liście do Galacjan podaje nam dwie listy. W pierwszej wymienia owoce
Ducha, w drugiej owoce ciała (Gal 5:19-21). Te dwie listy są sobie przeciwne, a
wśród uczynków ciała apostoł wymienia niezaspokojoną niemoralność seksualną.
Życie w oparciu o zasady obu list jest niemożliwe.
72. Co z tzw. „białymi związkami”
homoseksualnymi , a więc osobami połączonymi homoseksualnym uczuciem, lecz bez
homoseksualnego współżycia?
Chrześcijanie nie
powinni budować związków w oparciu o homoseksualną atrakcyjność i homoseksualne
romantyczne uczucia. Jest to rodzaj seksualnego nieposłuszeństwa, mimo iż nie
dochodzi do współżycia (Mt 5:28). Mężczyzna mający żonę nie powinien wchodzić w
„białe” związki z kobietami (bez współżycia) opartych na romantycznym
zauroczeniu. Uśmiercanie grzechu powinno obejmować nie tylko nasze
postępowanie, lecz przede wszystkim pragnienia serca.
73. Co byś powiedział osobom, które pragną
żyć w czystości, lecz nadal zmagają się z homoseksualnymi pokusami?
Po pierwsze: Jeśli
ufasz Chrystusowi, to jesteś wolny od władzy diabła i panowania grzechu. Jesteś
obmyty krwią Jezusa, święty i usprawiedliwiony (1 Kor 6:10-11). Pamiętaj kim
jesteś w Chrystusie i żyj w zgodzie z tą prawdą. Po drugie: trwaj w Bożym
Słowie i modlitwie. Po trzecie: buduj zdrowe, bliskie więzi przyjaźni z
dojrzałymi chrześcijanami bez seksualnego podtekstu w myślach. Po czwarte: bądź
we wspólnocie, gdzie Słowo Boże jest wiernie głoszone, a między ludźmi można
dostrzec wzajemną miłość, bliskie więzi i chęć służenia innym.
74. Czy osoby LGBT nie są ofiarami
przemocy?
Niekiedy są. Niekiedy zaś są sprawcami przemocy atakując cukiernika lub drukarza za postępowanie zgodne z ich przekonaniami. Niekiedy
ofiarami przemocy są kobiety, dzieci, chrześcijanie lub kibice innej drużyny. Przemoc wobec osób
homoseksualnych jest czymś złym i grzesznym z powodu tego, co Biblia mówi o
godności każdego człowieka.
75. Czy nie należy im z tego powodu nadać
praw i przywilejów?
Nie. Należy być ostrożnym, ponieważ osoby
homoseksualne kochają narrację krzywdzonej ofiary. Strategia współczucia jest ich
narzędziem realizacji postulatów politycznych. W rzeczywistości, jak we wszelkich
rewolucjach, tak i w rewolucję seksualną wpisana jest represja i ograniczanie
wolności słowa wobec myślących inaczej. Współczesna odstępcza kultura oznajmia:
każdy jest wolny do tego, by realizować własną seksualność jak tylko ma na to
ochotę; lecz nikt nie jest wolny, aby kwestionować wybory innych. W praktyce
jest to kombinacja libertynizmu i faszyzmu: ja mam wolność do wszystkiego. Ty
nie masz wolności, by mi się sprzeciwiać.