Jeśli jesteś osobą nawróconą, chrześcijaninem - nie powinieneś powstrzymać się od przystępowania do Stołu Pańskiego. Nie mam na myśli wyłącznie sytuacji, gdy jesteś w kościele. Mówię również o sytuacji, gdy osoba deklarująca się jako wierząca na zaproszenie Chrystusa w niedzielny poranek wybiera nieobecność podczas nabożeństwa. Jednym z powodów, dla których nieobecność na nabożeństwie oznacza nieposłuszeństwo Bogu jest zlekceważenie chrystusowego zaproszenia do Stołu. Pan mówi: "Pijcie z niego wszyscy", zaś człowiek odpowiada: "Nie, dziękuję".
Oczywiście Biblia przestrzega przed "niegodnym" przystępowaniem do Komunii (1 Kor 11:27-29) - w sposób lekceważący lub nonszalancki względem braci w kościele i samego ustanowienia Chrystusa. Jednak odpowiedzią chrześcijan na ostrzeżenie niegodnego spożywania nie powinno być odsuwanie się od Bożych darów na zasadzie: "OK, wstrzymam się od Komunii, ponieważ gardzę bratem". Odpowiedź powinna brzmieć: "Wybacz mi, Panie, pogardę i wzmocnij moją wiarę przy Twoim Stole".
Nasz Pan nakazuje jeść i pić. Nic skomplikowanego. To proste czynności, które potrafi zrobić każde dziecko, czy osoba niepełnosprawna. To oznacza powszechny wymiar Komunii. Podobnie rzecz ma się z chrztem. Co jest bardziej powszechnego niż woda? Wystarczy nieco wody, by kogoś ochrzcić. Wystarczy kawałek chleba i trochę wina, by uczestniczyć w Komunii. Pan Jezus ustanowił dwa sakramenty, których sposób udzielania jest prosty. Zatem jeśli jesteś ochrzczony i ufasz Chrystusowi jako Panu i Zbawicielowi - przyjmij Boże dary ze Stołu Pańskiego z rąk Chrystusa. Bierz i jedz. Bierz i pij. To dary i błogosławieństwa Chrystusa dla ciebie.