W Liście do Rzymian 1:24 czytamy: „Dlatego też wydał ich Bóg na łup
pożądliwości ich serc ku nieczystości, aby bezcześcili ciała swoje między
sobą”. Ludzie w naszym socjologicznie i psychologicznie zorientowanym wieku
posiadają różne rodzaje wytłumaczeń dla moralnych problemów człowieka. Ale
zgodnie z Biblią – to nie moralny upadek powoduje odchylenie doktrynalne, ale
wręcz odwrotnie. Odwracanie się od prawdy – tej, która jest poznawalna –
powoduje moralny upadek. Współcześni artyści, dramaturdzy i pisarze ukazują,
jak dalece współczesny człowiek odszedł na moralne bezdroża. Biblia mówi o
przyczynie: ludzie, którzy znali prawdę, odwrócili się od niej, a za nimi
poszli w ślad ludzie, którzy nie znają prawdy, a wynikiem tego są różnie
bezdroża moralne.
Paweł powtarza tę myśl trzy razu w rozdziale 1:23-24; potem w wierszach 25-27 i 28 dalej. Mówi on: „Zauważcie to i przyjrzyjcie się temu. Nie przeczytaliście źle. Nie czytajcie sobie tego lekko, dlatego, że mam zamiar to powtórzyć trzy razy, tak, ażebyście przede wszystkim zrozumieli, że to, co czytaliście za pierwszym razem, jest prawdą. Ponieważ ludzie odwracają się od Boga, powstają problemy moralne”.
Paweł powtarza tę myśl trzy razu w rozdziale 1:23-24; potem w wierszach 25-27 i 28 dalej. Mówi on: „Zauważcie to i przyjrzyjcie się temu. Nie przeczytaliście źle. Nie czytajcie sobie tego lekko, dlatego, że mam zamiar to powtórzyć trzy razy, tak, ażebyście przede wszystkim zrozumieli, że to, co czytaliście za pierwszym razem, jest prawdą. Ponieważ ludzie odwracają się od Boga, powstają problemy moralne”.
To poselstwo jest szczególnie ważne dla chrześcijanina, studiującego socjologię, psychologię, etykę, albo filozofię. Jest ogromnie ważną rzeczą, ażeby nie przyjmować pomniejszych drugorzędnych przyczyn dla faktu, że człowiek grzeszy. Pewne psychologiczne albo socjologiczne uwarunkowania występują w życiu każdego człowieka i wpływają na decyzje, które podejmuje. Ale musimy sprzeciwić się nowoczesnej koncepcji, że wszelki grzech może być wytłumaczony wyłącznie na podstawie uwarunkowań.
Rażący przykład usiłowania wytłumaczenia ludzkich poczynań przez uciekanie się do uwarunkowania, to przypadek Richarda Speck’a, człowieka, który zabił osiem pielęgniarek w Chicago. Jego psycholog napisał książkę, w której stwierdził, że Speck nie mógł się powstrzymać od zabicia ich – i to zupełnie tak samo, jak jakiś inny człowiek nie mógłby się powstrzymać od kichania. Ten pogląd stwarza trzy poważne pytania. Przede wszystkim, co z pielęgniarkami, z których niektóre zostały zabite w bardzo brutalny sposób? Musielibyśmy je wobec tego zupełnie pominąć. Przy tego rodzaju wytłumaczeniu stają się one zerem. Po drugie, co ze społeczeństwem? Społeczeństwo i problemy jego uporządkowania także się nie liczą. W takiej sytuacji porządek w społeczeństwie jest wielką maszyną, która w zakresie swego działania ma do czynienia z małymi maszynami. Po trzecie, co z samym Speck’iem? Wyjaśnienie psychologa najbardziej uderza w niego, gdyż jako człowiek on znika. Staje się on po prostu nurtem świadomości. On także staje się zerem.
W naszym pokoleniu istnieje stałe dążenie do nie przejmowania się zbytnio grzechem i do myślenia, że takie podejście jest bardziej humanitarne. Ale tak nie jest. Ono powoduje zmniejszenie wartości i znaczenia człowieka. Dlatego w konsekwencji, powinniśmy się cieszyć – i to ze względu na człowieka, że wyjaśnienie Biblii jest tak wyraziste i kładzie tak wielki nacisk na sprawę człowieka i sprawę grzechu.
Paweł powtarza to w Liście do Rzymian 1:25: „Ponieważ zamienili Boga prawdziwego na fałszywego i oddawali cześć, i służyli stworzeniu zamiast Stwórcy…”.