Doszliśmy do punktu, w którym nie spotykamy już ludzi, naszych bliźnich, podobnie jak my narażonych na grzech. Spotykamy raczej różnej maści "seksualistów", w zależności od tego, w jaki sposób dochodzą do orgazmu: homoseksualistów, panseksualistów, biseksualistów, interseksualistów, aseksualistów, poliamorystów, fetyszystów itd. Każdy skatalogowany wedle perwersji, której hołduje.
na podst. Fabrice Hadjadj