Archidiecezja warszawska i diecezja warszawsko-praska w osobach Kard. Kazimierza Nycza, arcybiskupa metropolity warszawskiego oraz Bp Romualda Kamińskiego, biskupa warszawsko-praski publikują wspólne stanowisko nt. tzw. "Deklaracji LGBT+". Treść TUTAJ. Poniżej zaś dwa słowa na jej temat:
To stanowisko to łagodna forma powiedzenia czegoś w taki sposób, aby nie powiedzieć nic, lub powiedzieć niewiele. W dokumencie przedstawicieli Kościoła nie ma ani jednego odniesienia do Bożego Słowa, ani jednego wskazania co mówi Bóg na ten temat, ani jednego nazwania danej rzeczy "grzechem". Jest brak wezwania do nawrócenia oraz wycofania się ze szkodliwych zapisów. Jest twórczy, refleksyjny "niepokój"
Środowiska LGBT powinny być zadowolone. Zacytowany jest np. obecny papież: "Franciszek wyraził swoją pozytywną opinię, aby edukacja seksualna była prowadzona w szkołach" (!!!).
Podpiszą się też pod ogólnikami:
- "Celem edukacji seksualnej jest ochrona dzieci i młodzieży przed różnorodnymi destrukcyjnymi zjawiskami."
- Franciszek w “Amoris laetitia” pisze: „Młodzi ludzie powinni mieć możliwość uświadomienia sobie, że są bombardowani przesłaniami, które nie dążą do ich dobra oraz ich dojrzałości”.
- "Należy dołożyć wszelkich starań, aby każdy uczeń i uczennica byli otoczeni szczególną opieką ze strony dyrekcji, pedagogów, nauczycieli, zwłaszcza gdy są zagrożone jakąkolwiek formą przemocy czy dyskryminacji. Należy zadbać o mądre wychowanie seksualne, które powinno mieć swój początek w rodzinie i być kontynuowane w szkole."
- "Celem edukacji seksualnej jest ochrona dzieci i młodzieży przed różnorodnymi destrukcyjnymi zjawiskami."
- Franciszek w “Amoris laetitia” pisze: „Młodzi ludzie powinni mieć możliwość uświadomienia sobie, że są bombardowani przesłaniami, które nie dążą do ich dobra oraz ich dojrzałości”.
- "Należy dołożyć wszelkich starań, aby każdy uczeń i uczennica byli otoczeni szczególną opieką ze strony dyrekcji, pedagogów, nauczycieli, zwłaszcza gdy są zagrożone jakąkolwiek formą przemocy czy dyskryminacji. Należy zadbać o mądre wychowanie seksualne, które powinno mieć swój początek w rodzinie i być kontynuowane w szkole."
Brzmi jak element programu partii "Wiosna", Kampanii Przeciw Homofobii, Tolerado, czy edukatorów seksualnych z "Pontonu". Cóż, wygląda na to, że z "taką pewną nieśmiałością" wszyscy mogą podać sobie ręce. Każdemu zależy przecież na "dobru dziecka".