Pan Jezus podczas kuszenia mierzy się z diabłem na pustyni na najbardziej osobistym, intymnym poziomie. Ta walka odbywa się z dala od zgiełku, na poziomie jego duszy, a narzędziami walki są modlitwa, post i Słowo Boże.
Popełnimy błąd sądząc, że głównym miejscem naszej duchowej walki są kamery, media, polityka, pełne stadiony. Walka odbywa się w naszym sercu, umyśle, duszy - w sferze naszej osobistej świętości i posłuszeństwa. Przywódcy (chrześcijańscy i nie tylko) popełniają błąd, kiedy sądzą, że tak długo jak nasza uwaga jest na rzeczach wokół, projektach, polityce, publicznym życiu, to to co robią prywatnie nie ma znaczenia. W zasadzie to usłyszał Jezus od szatana. Słuchaj i zobacz: chleb, królestwa, bezpieczeństwo… To wszystko będzie twoim udziałem! Chwała, sława, bogactwo… Wystarczy, że jedynie oddasz mi część swojej duszy. Zaniechaj osobistego posłuszeństwa, osobistej świętości… To małe rzeczy, a zobacz jak wielka jest nagroda!
Miejmy właściwie poukładane priorytety: chleb niebiański ponad ziemskim. Bitwa w tobie przed bitwą o miasto. Jeśli Jezus nie zwyciężyłby na poziomie osobistej świętości, nie zostałby królem nad narodami. Jeśli ktoś mówi o wspaniałym dziele Ducha, to nie pokazuj mi ilości lajków i ile ludzi cię słucha. Pokaż mi jak wzrastasz w świętości, jak uśmiercasz grzech, jak rozmawiasz z ludźmi, jak traktujesz dzieci, żonę, jak przebaczasz, czy się radujesz, jak traktujesz niewierzących, jak się modlisz, jak czytasz Biblię… Jeśli Bóg działa przez Ducha Świętego w jakiejś osobie, to życie tej osoby będzie kształtowane przez Ducha poprzez próby - i to na każdym poziomie.