W Starym Przymierzu, gdybyście byli Izraelitami, żyliście w ziemi, a ziemia mogła was "zwymiotować" z powodu waszych grzechów (Kpł 18).
W Nowym Przymierzu jesteś w ciele Chrystusa, lecz jeśli jesteś letni, Chrystus "wypluje cię ze swoich ust" (Ap 2).
Jeśli dostrzeżemy tę analogię, to powinniśmy zauważyć, że przejście od Starego Przymierza do Nowego Przymierza pociąga za sobą przejście od ziemi do Chrystusa.
Innymi słowy, co jest obecnie ziemią obiecaną? Jest nią sam Chrystus, Jego ciało - Kościół.
- John Barach