"Nie mogę jednak stosować w sprawach Bożych metody egzegezy, którą już ze wzgardą odrzuciłem podczas moich świeckich badań. Odnoszę się podejrzliwie do każdej teorii opierają się na rzekomym historycznym Jezusie, którego należy odkopać w Ewangeliach, a potem przeciwstawić chrześcijańskiemu nauczaniu. Pojawiło się już zbyt wielu historycznych Jezusów - Jezus liberalny, Jezus ezoteryczny, Jezus Karola Bartha, czy Jezus marksistów. Stanowią oni tanią ofertę na liście każdego wydawnictwa w rodzaju nowych Napoleonów i nowych królowych Wiktorii. Nie ku takim fantomom zwracam się w poszukiwaniu mojej wiary i zbawienia.
C.S. Lewis, Nieodparte racje