"Przede mną piętrzyły się rachunki do zapłaty, a wokół krążyła żona, niestrudzenie zadając mi pytania, to wzniosłe, to dotkliwie przyziemne: "Kochasz mnie?", i zaraz "Marchewkę, pytam, czy kupiłeś?". Starałem się pamiętać o tym, że chodzi jej o jedno i to samo, tylko wyraża to na różne sposoby."
- Fabrice Hadjadj, Zmartwychwstanie - instrukcja obsługi