"Gdy wstanie gospodarz i zamknie bramę, a wy staniecie na dworze i pukać będziecie w bramę, mówiąc: Panie, otwórz nam, a on odpowie: Nie wiem, skąd jesteście. Wówczas zaczniecie mówić: Jadaliśmy i pijaliśmy przed tobą, i na ulicach naszych nauczałeś; a on powie wam: Nie wiem, skąd jesteście, odstąpcie ode mnie wszyscy, którzy czynicie nieprawość". - Ew. Łukasza 13.25-27
Pan Jezus ostrzega słuchaczy przed myśleniem, że jedzenie i picie z Nim oraz słuchanie Jego nauki wystarcza, aby wejść do Królestwa Bożego (Łk 13.23-27).
Jesteśmy Kościołem reformowanym i z reformatorami z radością potwierdzamy centralne znaczenie Słowa i sakramentu jako środków Bożej łaski, komunikacji i umocnienia w wierze. Bóg zwykle zbawia i umacnia w wierze przez Słowo i sakrament w Jego Kościele. Dzieje się to nie za sprawą właściwości chleba, wina, papieru czy farby drukarskiej. Nie wierzymy w moc rzeczy i przedmiotów. Wierzymy w moc Ducha Świętego, który używa zwykłych rzeczy, by nieść niezwykłe skutki.
Ale jesteśmy również kościołem ewangelicznym. Oznacza to m.in.,, że wierzymy w absolutną konieczność osobistej relacji z Jezusem, konieczność osobistego nawrócenia. Pan Jezus powiedział Nikodemowi, inteligentnemu żydowskiemu uczonemu, że jeśli nie narodzi się na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego (J 3.3). Owocem nowego narodzenia jest wiara. Nie wiara w chleb, wino czy nauczanie, ale szczera, pokorna wiara w Jezusa, która sprawia, że odwracamy się od nieprawości i pełnimy Bożą wolę.