Wniebowstąpienie Chrystusa oznacza, że musimy wracać, raz po raz, do znaczenia biblijnego wyznania wiary: Jezus jest Panem. To wyznanie nie zakłada rozdrobnionego wszechświata z Chrystusem kierującym niektórymi kawałkami. To wyznanie jest osobistym przekonaniem serca, On jest moim Panem, ale jest moim Panem ponieważ Jego władza rozciąga się na cały kosmos, włączając w to mnie.
Jezus jest moim Panem nie oznacza, że jest moim Panem oraz paru podobnym do mnie, którzy w Niego wierzą. Raczej jest Panem wszystkich galaktyk, a w tym zawieram się i ja. Dzięki Jego łasce rozpoznaję Jego autorytet nad wszystkim, włączając w to moje osobiste zbawienie, ale nie zatrzymując się na nim. Innymi słowy, Jezus zbawia jednostkę tylko dlatego, że wstępując do nieba i zasiadając po prawicy Ojca - otrzymał władzę nad niebem i ziemią:
"A Jezus przystąpiwszy, rzekł do nich te słowa: Dana mi jest wszelka moc na niebie i na ziemi. Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody (...)". - Ew. Mateusza 28.18-19
Bez tej władzy, którą otrzymał misja Kościoła byłaby niczym więcej jak techniką manipulacji, a nasze zbawienie nie miałoby miejsca. Wciąż żylibyśmy w szponach diabła i ciemności. Jezus jednak po skończonym na ziemi dziele zasiadł na tronie, a Szatan został strącony z niebiańskich wyżyn (Jn 12.31; Łk 10.18, Obj 12.9). Jezus zniszczył dzieła diabelskie i odebrał mu uzurpatorską władzę nad narodami, tak iż nawet bramy piekielne nie zatrzymają misji Kościoła w świecie.
"Rozbroił nadziemskie władze i zwierzchności, i wystawił je na pokaz, odniósłszy w nim triumf nad nimi". - Kolosan 2.15
"A ja ci powiadam, że ty jesteś Piotr, i na tej opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne nie przemogą go". - Ew. Mateusza 16.18
Wniebowstąpienie Jezusa to więc radosna wieść, nie smutna. Dlatego nie mówimy: "Och, jak szkoda, że Jezus odszedł...". Mówimy: Alleluja! Chwała Bogu na wysokościach! Dziękujemy, że Jezus odszedł, gdyż dzięki temu objął władzę i jest z nami tutaj! Gdyby pozostał – słyszelibyśmy jedynie, że jest gdzieś daleko w Argentynie i naucza na rynku. Jego służba miałaby zasięg lokalny, ograniczony miejscem, w którym przebywał w ciele. Dzięki temu, że odszedł możemy powiedzieć, że jest dzisiaj z nami tutaj, jest pośród nas w osobie Ducha Świętego, przemawiając w głoszonym Słowie, karmiąc nas przy Stole Pańskim, uświęcając nasze ciała i dusze. Jezus wstąpił do nieba i objął panowanie. Dlatego wyznajemy: Jezus jest Panem!