Piosenkarka Natalia Przybysz:
"Wszystko trwało pięć minut. Czuję wielką ulgę. Nagle cieszysz się wszystkim w swoim życiu, tym, co masz. To najbardziej uskrzydlające przebudzenie. Pięć minut - i masz z powrotem swoje życie".
Chwila. To co z narracją zwolenników "pro-choice", lewicy i feministek, którzy mówili nam, że są tacy wrażliwi na dramat kobiet, że aborcja nigdy nie jest łatwym rozwiązaniem, że zawsze jest trudną decyzją, ale jednak powinna być dozwolona w wyjątkowych sytuacjach, np. gwałtu lub ciąży pozamacicznej itp.
A tu jednak chodzi o zwykłe "pięć minut i uskrzydlające przebudzenie".