W średniowiecznym Kościele barierą w pełnym, wspólnotowym śpiewie chrześcijan była nieznajomość łaciny. Ludzie nie znali słów. Mogli jedynie posłuchać pięknych chorałów lub zanucić melodie.
We współczesnym Kościele barierą w pełnym, wspólnotowym śpiewie chrześcijan jest muzyka. Często nie da się jej nawet zanucić.
Kryterium tego czy muzyka w Kościele jest dobra jest następujący test: odłóżcie instrumenty i sprawdźcie czy to się broni. Jeśli nie, to nie podkręcaj prądu, lecz zmień śpiewnik. Jeśli tak, to chwyćcie za instrumenty i uczyńcie ją jeszcze piękniejszą.