Największym problemem niektórych ewangelizacji jest fakt, że... nimi nie są.
Ewangelizacja to opowiadanie o ewangelii: Dobrej Nowinie o wcieleniu, odkupieńczej śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa, które jest Bożym triumfem nad grzechem, śmiercią, diabłem i zapowiedzią naszego zmartwychwstania.
Jeśli podczas "ewangelizacji" śpiewasz lub opowiadasz o swoim nawróceniu, uzdrowieniu, doświadczeniu, zapraszasz do swojego Kościoła, do Spowiedzi lub adoracji eucharystycznej - nazwij to jak chcesz (np. "dzieleniem się własną radością"), ale nie ewangelizacją (dzieleniem się Dobrą Nowiną).