Polski rząd przez ostatnie 8 lat przyzwyczaił niemieckie media i brukselskich urzędników do pytania: czy według was to jest OK? Czy idziemy słuszną drogą? Co o tym myślicie? Czy nas za to pochwalicie? Dlatego nie dziwi, że kiedy nowy rząd przestał się tym przejmować, to dotychczasowi ideowi udziałowcy Polski choć podirytowani tym faktem, z przyzwyczajenia nadal udzielają nam rad i pouczeń.
Znacie ten dowcip: Jak pozbyć się tasiemca? Dawaj mu przez tydzień ciastko z bitą śmietaną. Kolejnego dnia daj mu tylko bitą śmietanę. Tasiemiec wtedy wystawi główkę i zapyta: "A gdzie ciastko?!" I jest Twój!
Nasi europejscy partnerzy karmieni dotąd ciastkiem z bitą śmietaną nagle odkrywają, że nie ma już ani jednego, ani drugiego. Dlatego nie dziwi wystawiona główka i słowa zaniepokojenia tą zmianą: a gdzie ciastko? A gdzie bita śmietana?