Panie Boże, byłem grzesznikiem "gorszego sortu":
- konfidentem, który knuł przeciwko Tobie,
- donosicielem, który skarżył się na Twoje działanie
- zdrajcą niebiańskiej ojczyzny, którym łamał Twoje Prawo
O mnie powiedziałeś:
"i my wszyscy żyliśmy niegdyś w pożądliwościach ciała naszego, ulegając woli ciała i zmysłów, i byliśmy z natury dziećmi gniewu, jak i inni..." (List do Efezjan 2,3)
I wciąż zdarza mi się upaść, choć już nie chcę. Lecz Ty, Panie okazałeś mi łaskę, przebaczyłeś winy dzięki Chrystusowi, który cierpiał w moje miejsce, uratowałeś mnie od piekła i dałeś nowe życie:
"... ale Bóg, który jest bogaty w miłosierdzie, dla wielkiej miłości swojej, którą nas umiłował, i nas, którzy umarliśmy przez upadki, ożywił wraz z Chrystusem - łaską zbawieni jesteście". (List do Efezjan 2.3-5)
Chwała za to Tobie dobry Boże - Ojcze, Synu i Duchu Święty.