W kontekście problemu imigrantów dużo się mówi o ich wieku (tzw. poborowym) oraz płci (głównie mężczyźni). Myślę więc, że jest to świetna okazja, aby zwolennicy i przedstawiciele tzw. Gender Studies (a więc rzekomo neutralnych, obiektywnych badań nad płcią nie uwarunkowanych politycznie, ideowo) wykazali i udowodnili wszystkim niedowiarkom, że w poważny, nieuprzedzony sposób uprawiają realne badania nad płcią i jej kulturowym kontekstem.
Obecny problem imigracyjny jest świetną okazją, by środowisko zajmujące się problemem gender (m.in. płci w kulturze) udowodniło swoją użyteczność, bezstronność i rzetelność. W moim przekonaniu temu celowi służyłyby badania przeprowadzone w poniższych 10 obszarach, które są jednocześnie pytaniami, które chciałbym skierować w stronę osób zajmujących się Gender Studies:
Obecny problem imigracyjny jest świetną okazją, by środowisko zajmujące się problemem gender (m.in. płci w kulturze) udowodniło swoją użyteczność, bezstronność i rzetelność. W moim przekonaniu temu celowi służyłyby badania przeprowadzone w poniższych 10 obszarach, które są jednocześnie pytaniami, które chciałbym skierować w stronę osób zajmujących się Gender Studies:
1. Z czego wynika tak znaczna dysproporcja liczebna płci wśród imigrantów?
2. Czy istnieje zależność pomiędzy ową dysproporcją liczebną, a wyznawaną religią?
3. Dlaczego do Europy przybywają akurat młodzi mężczyźni?
4. Co w tym czasie dzieje się z ich żonami?
5. Czy jest to przejaw dyskryminacji, niższej pozycji kobiety w ich kulturze czy niepoddający się ocenie zwykły podział ról wynikający z odmienności płci?
6. Czy żony imigrantów posiadają ten sam model iPhone'a i tą samą ilość gotówki, a więc są równo traktowane przez mężczyzn?
7. Czy owych mężczyzn należy równościowo wyedukować wręczając im finansowane przez rządy europejskie broszury zachęcające ich do godnego traktowania kobiet i informujące o możliwości stania się jedną z nich?
8. Czy należy uchwalić europejski fundusz i program równościowy zapewniający transport dla równej ilości imigrujących mężczyzn i kobiet?
9. Jak w bezpieczny sposób dostarczyć małym dzieciom imigrantów równościowe książeczki o pingwinie, który miał dwóch tatusiów, czy o chłopcach w różowych T-shirtach bawiących się lalkami?
10. Jak przekonać przybywających z Afryki mężczyzn, by w razie odebrania im praw rodzicielskich z powodu niezadowalających warunków materialnych podporządkowali się tej decyzji bez stawiania oporu, gdyż chodzi o dobro ich dzieci?
Czekam zatem na rzetelną pracę akademickich instytutów Gender Studies na temat wpływu płci imigrantów na obecną sytuację w Europie. Obiecuję rozpowszechnić wszelkie wyniki solidnie przeprowadzonych badań naukowych waszego autorstwa.