Dzisiaj Wielki Piątek.
Pan Bóg wyprowadził Izrael z Egiptu. Prowadził ich drogą przez pustynię. Musieli stoczyć wiele bitew, by wejść do Ziemi Obiecanej. Jedna z nich toczyła się z Amalekitami (Wj 17.9-13). Gdy Mojżesz miał ręce wzniesione ku górze przewagę miały wojska Izraela. Gdy je opuszczał, przewagę mieli wrogowie. Wzniesione ręce to triumf. Opuszczone ręce to klęska.
Mojżesz jest typem Chrystusa, który nas wyprowadza z niewoli, prowadzi przez "pustynię" ale i wznosi ręce, byśmy zwyciężali w naszych bitwach. Wniósł je na krzyżu. I te ręce były przez cały czas wniesione. One nie opadły. Krzyż oznacza więc Jego triumf, ale i nasz triumf, w którym mamy współudział przez wiarę.
Obecnie Chrystus wstawia się za nami w naszych bitwach ze współczesnymi "Amelekitami". Wielki Piątek przypomina nam, że większy Mojżesz wniósł ręce nie tylko, by dać nam nowe życie, ale również abyśmy zwyciężali w codziennych bitwach z pokusą, grzechem, zniechęceniem.