Po co istnieje Polska? Lub innymi słowy: co jest celem istnienia narodów?
- Rozwój ekonomiczny?
- Zjednoczenie przeciwko wrogom?
- Obrona tradycyjnych wartości?
- Pielęgnowanie własnego języka i miłość do własnej historii?
Nie sądzę.
Według Pisma Świętego tym celem jest służba Chrystusowi i oddanie Jemu chwały. Naród, królestwo, które porzuca ten cel - kruszy fundament swojego istnienia. Nie ma bowiem niczego świętego w danym dialekcie, budynkach, hymnie, fladze, krwi, położeniu geopolitycznym.
Istnienie narodów jest dobre i zgodne z Bożym celem. Zgodnie z Księgą Apokalipsy w niebie będą zbawieni ludzie z wszystkich narodów, języków i plemion. Oznacza to, że istnienie narodów jest częścią Bożego planu odkupienia ludzkości, nie zaś budowaniem niepotrzebnych murów, barier i granic. Cenimy wolność, zabiegamy o wolność nie dlatego, że wierzymy w bożka o nazwie "Polska", lecz dlatego, że pragniemy, by Polska była narodem, który służy Chrystusowi, a nie ciemiężcom (z zewnątrz lub wewnątrz).
Biblia przestrzega zarówno przed bałwochwalczym, jak i nonszalanckim traktowaniem własnej ojczyzny. Powinniśmy być patriotami, nie zaś lekkoduchami lub czcicielami Białego Orła. A być patriotą to służba i odpowiedzialność za kraj, w którym żyjemy. To zaś - zgodnie ze słowami Pana Jezusa (Mt 28.18-20) niesie w sobie zadanie czynienia go (narodu, nie zaś jedynie jednostek w nim) uczniem Chrystusa.
Nie zapominajmy o tym, dlaczego jesteśmy Polakami.