czwartek, 2 stycznia 2014

Weszliśmy w 2014 rozdział pięknej opowieści

Czytaliście lub oglądaliście "Hobbita"? 

Pamiętacie krasnoludów, Bilba oraz Gandalfa, którzy w ucieczce przed wilkami i orkami wspięli się na gałęzie drzew? W obliczu rozprzestrzeniającego się ognia, będąc otoczeni hordami wrogów byli przekonani o zbliżającym się końcu ich życia i całej przygody. Dlaczego? Bo nie znali następnych wydarzeń tej historii! 

A w dalszej części pan Tolkien posłał im Orły na ratunek. Krasnoludy sądziły, że ich śmierć jest bliska, ale musimy pamiętać, że myślały tak, gdy byli w szóstym rozdziale. JRR Tolkien wiedział, że rozdziałów będzie dziewiętnaście, dlatego spoglądał na przeciwieństwa bohaterów z szóstego rozdziału z o wiele szerszej perspektywy. Dobrze wiedział, że nie oznaczały końca. Z perspektywy całej historii były krokiem, etapem do osiągnięcia celu, jakim był powrót krasnoludów do domu, zabicie smoka i odzyskanie złota. 

Tak samo jest z nami. Pojawiamy się na krótko w kilku, kilkunastu, kilkudziesięciu rozdziałach niezwykłej opowieści Autora Historii. Każdy z nas przeżywa trudności, wyzwania, cierpienia, które z naszej perspektywy niekiedy jawią się jako kres naszych planów i odbierają jakąkolwiek nadzieję. G.K. Chesterton powiedział, że książka bez złego charakteru jest złą książką. Jesteśmy jak krasnoludy trzymający się gałęzi i spoglądający na sytuację, w której nie widać drogi wyjścia. Nie byli jednak bezczynni, a ratunek przyszedł w nieoczekiwanym momencie. Każda dobra opowieść zawiera w sobie trudy, przeciwności, bitwy oraz... happy end. Taka jest bowiem Boża opowieść. 

Weszliśmy w 2014 rozdział pięknej opowieści. Nie wiemy ile ich zostało do końca. Jednak możemy wiedzieć, że obecne przeciwności są jedynie częścią historii z happy endem. Boże Słowo poucza nas: "A wiemy, że Bóg współdziała we wszystkim ku dobremu z tymi, którzy Boga miłują, to jest z tymi, którzy według postanowienia jego są powołani" (List do Rzymian 8:28). Uczmy się spoglądać na teraźniejsze przeciwnościami oczami wiary i Bożych zapewnień. 


Autor Historii powołał nas do wędrówki, która niekiedy niesie ze sobą ogień, rany, łzy, obecność orków. Jednak nie traćmy nadziei. Nie upadajmy. Jak zauważył Chesterton: "Każda opowieść naprawdę zaczyna się od stworzenia i kończy sądem ostatecznym". Nie porzucajmy wiary Bogu. On przygotował szczęśliwe dla wszystkich, którzy stoją po stronie dobrego i  zwycięskiego bohatera - Jezusa Chrystusa. Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, zaprzyjaźnij się z Nim.