Rację mają ci, którzy twierdzą, że 11. listopada, w rocznicę odzyskania niepodległości powinniśmy się wyluzować.
Dodałbym jednak: ale wyluzować z konkretnego powodu: po 123 latach niewoli Polska odzyskała wolność. To jest ten powód wyluzowania. I warto o tym powodzie pamiętać, przekazywać go dzieciom i żyć tak jakby był on czymś więcej niż doktryną polityczną środowisk narodowych (nie mylić z patriotycznymi). To jak? Luzujemy się i świętujemy: winko, ciasto i radosna muzyka. Globaliści, "obywatele świata", anty-patrioci, bojówkarze Antify, aktywiści KryPy, dzieci Matki Ziemi i inne smutasy, którzy jutro nie świętują niech żałują! Bądźcie chociaż wdzięczni tym, dzięki którym jutro w wolnym kraju możecie w wolny sposób nie świętować.