Biblia naucza, że życie w celibacie to pewna możliwość dla każdego, a nie obowiązek dla duchownego. Bóg nigdy automatycznie nie łączy powołania do służby duszpasterskiej z powołaniem do życia w celibacie. Generalną zasadą wynikającą z porządku stworzenia jest to, że człowiekowi niedobrze jest gdy jest sam (Rdz 2:18) ponieważ jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga, który nie jest kawalerem lecz jednością w społeczności różnych względem siebie Osób. Samotny mężczyzna jest dobrym obrazem Allaha, nie zaś Trójedynego Boga Biblii.
Zauważając to jako zasadę musimy rozpoznać, że niektórzy mają dar celibatu - jeśli nie pojawiają się w nich pożądania natury seksualnej. To jednak bardzo wyjątkowy dar i z tego co widać nie dotyczy znacznej większości kobiet i mężczyzn (również wśród duchownych).
Kościół wymagając od duchownych celibatu - najzwyczajniej grzeszy ponieważ:
1. Unieważnia Boże Słowo.
2. Występuje przeciwko porządkowi stworzenia.
3. Stawia własne wymagania ponad Bożymi.
4. Obarcza duchownych jarzmem, którego nie nakłada na nich Bóg.
5. Uniemożliwia zdrowy rozwój kościoła polegający na przywództwie mężczyzn będących mężami, ojcami, którzy swoim życiem wskazują wiernym co to znaczy być uczniem Chrystusa, ale i ambasadorem w rodzinie. Kościół Katolicki jest zarządzany przez starych kawalerów co samo w sobie jest sporym dziwactwem, które nie ma nic wspólnego z nauczaniem Pisma Świętego oraz porządkiem w naturze stworzonej przez Boga.