Wieczerza Pańska to społeczność z Chrystusem (1 Kor 10:16-17), tak jak zasiadanie do stołu demonów jest społecznością z demonami (1 Kor 10:20-21). Popełnilibyśmy błąd sądząc, że zasiadanie do któregokolwiek z tych stołów nie niesie dla jego uczestników żadnych duchowych konsekwencji. Niektórzy stwierdzają bowiem, że skoro Chrystusa lub demonów nie dostrzegamy fizycznie to oznacza, że są nieobecni przy obu stołach.
Koryntianie przekonali się, że spożywanie chleba i wina przy Stole Pańskim jest czymś daleko więcej niż jedzeniem posiłku w kościele (1 Kor 11:30). Kiedy więc
podczas nabożeństwa
łamiemy wspólnie chleb i pijemy wino pamiętajmy, że Stół nie jest "bezpański". Ma swego Gospodarza, który jest obecny podczas sakramentalnej uczty. To nie my postanawiamy go zastawić i powspominać dawne czyny nieobecnego już wśród nas Chrystusa. To Gospodarz - Jezus Chrystus - zastawia go przed nami i w mocy Ducha Świętego zaprasza, odżywia i umacnia ciałem i krwią Pańską poprzez chleb i wino.