Sposób duchowego prowadzenia dzieci w wielu
ewangelicznych środowiskach często polega na zakwestionowaniu ich więzi z Jezusem przed
momentem "decyzji", tzw. "zaproszenia Jezusa do serca".
Skutek tego jest taki, że ok. 95% świadectw młodzieży z chrześcijańskich domów wygląda mniej więcej tak: "Byłem wychowywany w rodzinie chrześcijańskiej. Od dzieciństwa słyszałem o Jezusie w domu, na Szkółce, w kościele, jednak była to tylko intelektualna znajomość faktów. W rzeczywistości byłem dzieckiem ciemności, religijnym poganinem. Nie widziałem potrzeby radykalnej decyzji. Dopiero gdy pojechałem na obóz młodzieżowy i posłuchałem kazania ewangelisty poczułem, że muszę zaprosić Jezusa do serca by stał się moim Panem i Zbawicielem. Od tego momentu jestem chrześcijaninem".
To szablon, który zmienia się w detalach, w zależności od miejsca i okoliczności "decyzji".
Zwróćmy jednak uwagę na Psalmy. Często czytamy je jako poezję śpiewaną mającą na celu poruszyć nasze emocje. Skutek jest taki, że rzadko kiedy zwracamy uwagę na ich treść. Tymczasem wiele Psalmów jest wyrazem o bliskiej, przymierzowej więzi Dawida z Jahwe już od niemowlęcych chwil.
Skutek tego jest taki, że ok. 95% świadectw młodzieży z chrześcijańskich domów wygląda mniej więcej tak: "Byłem wychowywany w rodzinie chrześcijańskiej. Od dzieciństwa słyszałem o Jezusie w domu, na Szkółce, w kościele, jednak była to tylko intelektualna znajomość faktów. W rzeczywistości byłem dzieckiem ciemności, religijnym poganinem. Nie widziałem potrzeby radykalnej decyzji. Dopiero gdy pojechałem na obóz młodzieżowy i posłuchałem kazania ewangelisty poczułem, że muszę zaprosić Jezusa do serca by stał się moim Panem i Zbawicielem. Od tego momentu jestem chrześcijaninem".
To szablon, który zmienia się w detalach, w zależności od miejsca i okoliczności "decyzji".
Zwróćmy jednak uwagę na Psalmy. Często czytamy je jako poezję śpiewaną mającą na celu poruszyć nasze emocje. Skutek jest taki, że rzadko kiedy zwracamy uwagę na ich treść. Tymczasem wiele Psalmów jest wyrazem o bliskiej, przymierzowej więzi Dawida z Jahwe już od niemowlęcych chwil.
Ps. 22:10-11
10. Tyś mnie wydobył z łona, Uczyniłeś mnie bezpiecznym u piersi matki mojej.
11. Na ciebie byłem zdany od urodzenia. Ty byłeś Bogiem moim od łona matki mojej.
Ps. 71:5-6
5. Tyś bowiem nadzieją moją, Panie, Boże, Tyś ufnością moją od młodości mojej.
6. Tyś był podporą moją od urodzenia, Tyś pomocą moją od łona matki mojej: O tobie zawsze mówi moja pieśń pochwalna.
Powyższe słowa nie są opisem wyjątkowego Bożego działania w życiu pojedynczego człowieka. Są napisane aby cały Lud Boży mógł je zaśpiewać utożsamiając się z ich treścią. Nasze dzieci powinny być prowadzone do Chrystusa w ten sposób aby każde z nich mogło wyznać: "Panie, Tyś Bogiem i Zbawicielem moim od urodzenia. Mimo mojego grzechu Ty łaskawie włączyłeś mnie do Swojej rodziny, do przymierza ze względu na dzieło Chrystusa, ze względu na łaskę, którą okazujesz wiernym pokoleniom. Nie pamiętam dnia gdy nie ufałem Tobie. Dziękuję Tobie za Twoją zbawczą opiekę, przebaczenie grzechów, ochronę od młodzieńczych pokus i działanie Twojego Ducha już od mojego dzieciństwa".
Spójrzmy na modlitwę Marii w Łk 1:46-50
(46) I rzekła Maria: Wielbi dusza moja Pana,
(47) i rozradował się duch mój w Bogu, Zbawicielu moim,
(48) bo wejrzał na uniżoność służebnicy swojej. Oto bowiem odtąd błogosławioną zwać mnie będą wszystkie pokolenia.
(49) Bo wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny, i święte jest imię jego.
(50) A miłosierdzie jego z pokolenia w pokolenie nad tymi, którzy się go boją.
Maria wierzyła w pokoleniowe działanie Boga ze względu na Jego obietnice, które są skierowane dla wiernego ludu oraz jego potomstwa. Tak Bóg działał i działa nadal. Maria o tym dobrze wiedziała. Jego obietnice nie zawodzą, a On sam nie jest człowiekiem aby się rozmyślił i zmienił zdanie. Dlatego chociażby pieśń "Wszystko Tobie oddać pragnę od najmłodszych moich lat" jest dużo bardziej odpowiednia do śpiewania dla naszych dzieci (i zgodna z wymową Psalmów) niż "Boże Ojcze nie wiem jak ja mogłem żyć bez Ciebie / nic nie wiedząc, że mam Ojca w niebie, który kocha mnie".
Pierwsza jest wyrazem polegania na Bogu od dzieciństwa oraz ilustracją słów Jezusa: "Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie i nie zabraniajcie im. Albowiem do takich należy Królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam, kto nie przyjmuje Królestwa Bożego jak dziecię, nie wejdzie do niego" (Łk 18:16).
Druga jest modlitwą człowieka, który dzieciństwo i młodość przeżył "bez Boga".
Którą drogą poprowadzisz swoje dzieci?
Więcej na ten temat w dwóch artykułach:
- Boże obietnice dla wierzących rodziców
- Boże obietnice dla wierzących rodziców